Armia Stanów Zjednoczonych zainteresowała się rodzącą się właśnie branżą elektrycznych tzw. latających taksówek. Chodzi o drony pasażerskie, takie jak pojazdy akumulatorowe Joby Aviation. Pierwotnie przeznaczone do transportu osób w miastach, miały stanowić alternatywę dla naziemnych taksówek, ale wojsko myśli o wykorzystaniu ich w celach militarnych. Chodzi o usprawnienie logistyki i sprawne przerzucanie żołnierzy oraz sprzętu.
Testy właśnie ruszają – pierwszy pojazd pionowego startu trafił do bazy sił powietrznych Edwards w Kalifornii. To część kontraktu wartego ponad 130 mln dol.