Robopsy mają zastąpić żołnierzy. Amerykanie prowadzą testy na poligonie

Zautomatyzowane czworonogi, wyposażone w broń oraz wspierane przez sztuczną inteligencję systemy lokalizacji wrogów i namierzania celów, mają zrewolucjonizować współczesne pole walki.

Publikacja: 12.05.2024 19:47

Roboty kroczące mogą pełnić misje patrolowe – maszyny testuje właśnie Dowództwo Operacji Specjalnych

Roboty kroczące mogą pełnić misje patrolowe – maszyny testuje właśnie Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Piechoty Morskiej USA

Foto: mat. pras.

Takie zdalnie sterowane lub działające w sposób całkowicie autonomiczny roboty, przypominające nieco psy, to najnowsze rozwiązanie, nad którym pracują właściwie wszystkie największe armie – systemy tego typu testują już Chińczycy, Rosjanie i Stany Zjednoczone. W tym ostatnim kraju ujawniono właśnie, że prowadzone są na poligonach doświadczenia z udziałem dwóch takich maszyn. Za badaniami stoi MARSOC, a więc Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Piechoty Morskiej.

Uzbrojone roboty w wojsku

Na poligonie sprawdzane są możliwości robopsów uzbrojonych w wyrafinowany system Sentry. Chodzi o technologię od firmy Onyx – zintegrowane karabiny kaliber 7,62 x 39 mm oraz kaliber 6,5 mm Creedmoor, dodatkowo wspierane licznymi kamerami, czujnikami oraz algorytmami identyfikującymi wrogie cele.

Czytaj więcej

Izrael kupił psy-roboty do walk w Gazie. Z tą bronią Hamas sobie nie poradzi

Sentry to w praktyce tzw. RWS, czyli wielozadaniowy system zdalnej broni, który oferuje automatyczną identyfikację i rozpoznawanie celów. Wykorzystuje do tego cyfrowy system obrazowania (DIS) z funkcjami automatycznego wykrywania i rozpoznawania (ATD/ATR). Sentry autonomicznie skanuje okolicę, lokalizuje cel i go klasyfikuje. Na bieżąco go śledzi i raportuje do operatora. Ten inteligentny system broni już od pewnego czasu testowany jest w formie samodzielnego „punktu obronnego”, rozstawianego na trójnogu. Takie urządzenie z powodzeniem może zastąpić wartownika. Jednakże zainstalowanie tej technologii na mobilnym robocie pozwala wykorzystać to zaawansowane rozwiązanie w akcjach bojowych czy zwiadzie.

Czytaj więcej

Chińczycy pracują nad robo-snajperami. Czworonożne roboty mogą zmienić pole walki

Armia USA wykorzystała do tego celu robopsa Vision 60. Automat, poruszający się na czterech kończynach, opracowany przez firmę Ghost Robotics, jest wytrzymały i zwinny. Eksperci podkreślają, że ten naziemny dron tzw. kroczący sprawdza się w każdych warunkach pogodowych, a przy tym się nie męczy. Na jednym ładowaniu i przy włączonych wszystkich sensorach (jak LIDAR, noktowizor, kamera termowizyjna) jest w stanie pokonać dystans do 10 km. Z operatorem może się on komunikować za pomocą wi-fi, sieci 4G, a nawet radiostacji taktycznych. Co ciekawe, maszyna jest w stanie funkcjonować nawet w trybie „blind”, co oznacza, że – nawet jeśli środowisko jest zupełnie nieznane, a czujniki wizyjne urządzenia ulegną awarii – robot będzie mógł dalej pracować. W przypadku, gdy Vision 60 poślizgnie się lub upadnie, natychmiast się podniesie i wróci do realizacji zaplanowanej misji. Robopies, który waży nieco ponad 50 kg, jest w stanie operować w temperaturze od -45 do +55 st. C i działać w częściowym zanurzeniu. Rozwija prędkość do 3 m/s i może przenosić ładunki ważące do 10 kg.

Walka w zwarciu i ochrona żołnierzy

Przedstawiciele Onyx na LinkedInie zamieścili post, w którym przekonują, że połączenie systemu Sentry z technologią Vision 60 to współpraca, która „zrewolucjonizuje sposób, w jaki podchodzimy do bezzałogowej technologii obronnej, zwiększając precyzję i bezpieczeństwo”.

MARSOC myśli m.in. o wykorzystaniu robotów w tunelach i okopach, gdzie walka w zwarciu stanowi duże zagrożenie dla żołnierzy. Robopsy mogłyby służyć również do działań w obszarach zaminowanych lub do sprawdzania minipułapek. Zaletą Vision 60 w połączeniu z Sentry jest to, że może przenosić i wykorzystywać różne rodzaje broni – od karabinów maszynowych, przez snajperskie, nawet po granatniki.

Takie zdalnie sterowane lub działające w sposób całkowicie autonomiczny roboty, przypominające nieco psy, to najnowsze rozwiązanie, nad którym pracują właściwie wszystkie największe armie – systemy tego typu testują już Chińczycy, Rosjanie i Stany Zjednoczone. W tym ostatnim kraju ujawniono właśnie, że prowadzone są na poligonach doświadczenia z udziałem dwóch takich maszyn. Za badaniami stoi MARSOC, a więc Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Piechoty Morskiej.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Technologie
X – to ma być samolot przyszłości. Nie potrzebuje pasa startowego
Technologie
Polacy ratują Ziemię. Kluczowa misja kosmiczna z urządzeniem z Warszawy
Technologie
Rewolucyjny test wykryje zagrożenie zawałem serca. Jest tani i szybki
Materiał Partnera
Design thinking usprawnia wdrożenie sztucznej inteligencji
Technologie
Amerykański samolot może latać bez końca. Tak wygląda przyszłość lotnictwa?