Takie zdalnie sterowane lub działające w sposób całkowicie autonomiczny roboty, przypominające nieco psy, to najnowsze rozwiązanie, nad którym pracują właściwie wszystkie największe armie – systemy tego typu testują już Chińczycy, Rosjanie i Stany Zjednoczone. W tym ostatnim kraju ujawniono właśnie, że prowadzone są na poligonach doświadczenia z udziałem dwóch takich maszyn. Za badaniami stoi MARSOC, a więc Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Piechoty Morskiej.
Uzbrojone roboty w wojsku
Na poligonie sprawdzane są możliwości robopsów uzbrojonych w wyrafinowany system Sentry. Chodzi o technologię od firmy Onyx – zintegrowane karabiny kaliber 7,62 x 39 mm oraz kaliber 6,5 mm Creedmoor, dodatkowo wspierane licznymi kamerami, czujnikami oraz algorytmami identyfikującymi wrogie cele.
Czytaj więcej
Roboty firmy Ghost Robotics nie tylko wspinają się, biegają czy pływają, można je także uzbroić i wysłać do walki. Armia izraelska kupiła trzy uzbrojone egzemplarze, które potrafią namierzać wroga nawet w nocy.
Sentry to w praktyce tzw. RWS, czyli wielozadaniowy system zdalnej broni, który oferuje automatyczną identyfikację i rozpoznawanie celów. Wykorzystuje do tego cyfrowy system obrazowania (DIS) z funkcjami automatycznego wykrywania i rozpoznawania (ATD/ATR). Sentry autonomicznie skanuje okolicę, lokalizuje cel i go klasyfikuje. Na bieżąco go śledzi i raportuje do operatora. Ten inteligentny system broni już od pewnego czasu testowany jest w formie samodzielnego „punktu obronnego”, rozstawianego na trójnogu. Takie urządzenie z powodzeniem może zastąpić wartownika. Jednakże zainstalowanie tej technologii na mobilnym robocie pozwala wykorzystać to zaawansowane rozwiązanie w akcjach bojowych czy zwiadzie.
Czytaj więcej
Autonomiczne maszyny, imitujące i poruszające się jak psy, wyposażane w broń – tak może wyglądać pole walki przyszłości. I to wcale nie tak odległej. Chińscy naukowcy testują robo-psy uzbrojone w karabiny maszynowe.