Podczas ćwiczeń wojskowych Hard Kill, odbywających się w Fort Drum w Nowym Jorku, oprócz żołnierzy i typowego uzbrojenia pojawił się czworonożny robot. Przypominająca psa maszyna to Vision 60 Q-UGV, czyli tzw. naziemny dron wyposażony w sztuczną inteligencję. Wyposażono go w zamontowaną z przodu wieżyczkę z karabinem. Zainstalowany tam AR-15 to popularna w armii USA broń, którą obsługiwać ma jednak nie człowiek, lecz robot. Co ciekawe, ten uzbrojony nowatorski pojazd nie powstał do zwalczania celów naziemnych, ale do zwalczania dronów. Vision 60 Q-UGV na testy do Fort Drum nie trafił przez przypadek – to miejsce jest bowiem wiodącym ośrodkiem szkolenia w zakresie zwalczania bezzałogowych systemów powietrznych.
Co potrafią roboty bojowe
Armia USA już od pewnego czasu prowadzi różnego rodzaje pilotaże autonomicznych pojazdów i systemów AI, w tym uzbrojonych czworonożnych robotów. Vision 60 trafił m.in. na testy do korpusu Marines. Komandosi sprawdzali możliwości robo-psów nie tylko wyposażonych w karabin maszynowy, ale również takie z zamontowanymi wyrzutniami rakiet przeciwpancernych. Warto podkreślić, że nieuzbrojone modele takich pojazdów są już używane do patrolowania baz.
Czytaj więcej
W walkach z Rosjanami Ukraińcy sięgnęli po nietypową broń, która pozwoli im ograniczyć straty w krwawych walkach w Donbasie.
Vision 60 to projekt stworzony przez firmę Ghost Robotics. Inżynierowie zainstalowali na ważącym ok. 50 kg robopsie broń wyposażoną w precyzyjny elektrooptyczny system celowniczym „Lone Wolf”. To właśnie on za pomocą specjalnego obiektywu jest w stanie wychwycić i namierzyć wrogiego drona.