To szokujące ostrzeżenie przedstawił w czwartkowej rozmowie ze Stevenem Bartlettem w podcaście „The Diary of a CEO”.
Roman Yampolskiy jest jednym z pierwszych naukowców, którzy ostrzegali przed zagrożeniami ze strony sztucznej inteligencji. Uznawany jest za twórcę terminu „bezpieczeństwo sztucznej inteligencji”, którego po raz pierwszy użył w 2011 roku w jednym ze swoich artykułów.
Dorównująca ludziom AI doprowadzi do załamania rynku pracy
W podcaście „The Diary of a CEO” Yampolskiy przedstawił pesymistyczny scenariusz dotyczący wpływu sztucznej inteligencji na rynek pracy. Jego zdaniem, w ciągu pięciu lat systemy AI przejmą większość zadań komputerowych, a roboty humanoidalne – większość prac fizycznych. Systemy sztucznej inteligencji ogólnej (Artificial General Intelligence, AGI) o zdolnościach dorównujących ludziom powstać mogą już do 2027 roku, co już trzy lata później doprowadzić może do załamania na rynku pracy. Dzięki sztucznej inteligencji pracodawcy otrzymają „darmową siłę roboczą”.
– Za pięć lat będziemy świadkami poziomu bezrobocia, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Nie mówię o 10 proc., co jest przerażające, ale o 99 proc. – przyznał Yampolskiy w rozmowie.
Czytaj więcej
Coraz więcej osób na niższych stanowiskach traci pracę na rzecz botów. Szef AWS, platformy chmuro...