Z tego artykułu dowiesz się:
- Co oznaczają terminy „workslop” i „workloss” w kontekście treści generowanych przez AI?
- Jakie zależności między używaniem AI a produktywnością w firmach wskazuje badanie BetterUp Labs i Stanford Social Media Lab?
- Jakie koszty finansowe są związane z treściami typu „workslop” i „workloss” w amerykańskich przedsiębiorstwach?
- Jakie skutki emocjonalne dla pracowników wynikają z konfrontacji z materiałami generowanymi przez AI?
Podsumowania artykułów, tłumaczenia, prezentacje – sztuczna inteligencja staje się powszechnie używanym narzędziem. Wraz z rozwojem AI pojawia się jednak pytanie o realny zwrot z inwestycji w nowe technologie. Badacze z BetterUp Labs i Stanford Social Media Lab analizują kontekst używania w firmach treści i materiałów generowanych przez AI. Badanie dotyczy rynku amerykańskiego.
Czym jest „workslop” i „workloss”?
Autorzy badania podkreślają, że punktem wyjścia projektu było zauważenie pewnego paradoksu. Z jednej strony rośnie tempo i powszechność użycia narzędzi AI w firmach. Równolegle pojawiają się dane (m.in. raport MIT Media Lab), które alarmują o niskim, mierzalnym zwrocie z inwestycji w podobne technologie w przypadku większości firm.
Na potrzeby analizy tematu autorzy projektu stworzyli termin „workslop”. Mowa o różnych kategoriach treści generowanych przez AI, które pozorują dobrą jakość. „Definiujemy workslop jako content generowany przez AI, który udaje dobrą pracę, ale brakuje mu treści, aby w znaczący sposób przyspieszyć realizację danego zadania” – wyjaśniają autorzy publikacji.
Czytaj więcej
Już nie tylko AI budzi obawy o inwestycyjną bańkę. Rodney Brooks, współtwórca iRobota i były prof...