W kwartale finansowym, który zakończył się 30 lipca, amerykańskie Cisco Systems, największy na świecie producent sprzętu telekomunikacyjnego, odnotował sprzedaż wartą 10,8 mld dol.

To o 3,3 proc. więcej niż w tym samym momencie 2010 r. Co ciekawe, wzrost wygenerowały przede wszystkim usługi, a nie sprzęt, w których obroty wzrosły o 12 proc. w ujęciu rocznym. Lepiej (o 7 proc.) sprzedawały się także nowe produkty, takie jak rozwiązania telekonferencyjne i do współpracy na odległość oraz centra przetwarzania danych oraz usługi wideo. Jednocześnie sprzedaż np. routerów spadła o 2 proc. i wyniosła 6,7 mld dol.

Przechodząca restrukturyzację firma mimo poprawy sytuacji w sektorze usług, wciąż zmaga się z niską efektywnością finansową. Zysk netto w zakończonym w lipcu kwartale wyniósł 1,2 mld dol. i był aż o 36,3 proc. niższy niż rok temu, a zysk na jednej akcji koncernu zmniejszył się z 0,33 do 0,22 dol. Te wskaźniki powinny jednak ulec poprawie wraz z wdrażanym programem oszczędności i stopniową redukcją zatrudnienia w firmie. W lipcu Cisco zapowiedziało zwolnienie 10 tys. osób. W ubiegłym miesiącu zatrudnienie w firmie wynosiło 71,8 tys. osób. Rok wcześniej było to 73,4 tys.