Wygląda na to, że 2019 rok będzie przełomowy dla telekomunikacyjnego rynku w Polsce: branża wraca bowiem na ścieżkę wzrostu. Na razie wyniki finansowe za 2018 rok opublikowały dwie z czterech największych grup. Obie mówią o rezultatach w superlatywach. Każda z innego powodu. Zapewniają, że sprawa ewentualnego wykluczenia Huawei, chińskiego dostawcy infrastruktury telekomunikacyjnej z przetargów, nie ma wpływu na ich przygotowania do budowy sieci 5G.
– To nie jest chwilowa sytuacja, ale trend, który chcemy wzmacniać – przekonywał w czwartek Maciej Nowohoński, członek zarządu ds. finansowych Orange Polska.
Zgodnie ze standardem MSR18, pozwalającym na porównanie rezultatów z danymi z 2017 r., Orange Polska wypracował przez ostatnie trzy miesiące ub.r. 2,96 mld zł przychodu (wzrost o 1,9 proc. rok do roku), 739 mln zł skorygowanej EBITDA (poprawa o 10,8 proc.) oraz 11 mln zł zysku netto (rok wcześniej grupa miała stratę).
Dane te sprawiły, że w całym 2018 r. przychody grupy były już tylko o 0,7 proc. niższe niż przed rokiem, a skorygowana EBITDA urosła o 3,1 proc. Zysk netto giganta zamknął się sumą 190 mln zł wobec straty rzędu 60 mln zł rok wcześniej.
CZYTAJ TAKŻE: Orange liczy na wzrost przychodów już w tym roku