Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował dziś, że wydał decyzję wobec spółki Polkomtel, operatora sieci Plus. Stwierdził w niej, że Polkomtel stosował dziewięć praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Chodzi o dziewięć usług dodatkowych (tzw. VAS – value added services), w tym m.in. tzw. „czasoumilacz”, czyli odtwarzanie muzyki zamiast sygnału oczekiwania na połączenie.
Telekom włączał je abonentowi automatycznie przy podpisaniu umowy, a ich koszt stanowił dodatkową opłatę, nie mieszczącą się w abonamencie. Przez pierwszy miesiąc lub dwa były one bezpłatne, a potem konsument musiał albo z nich zrezygnować, albo uiszczać dodatkowe opłaty. W zależności od usługi było to od 2 do nawet 20 zł miesięcznie, a często operator aktywował jednej osobie kilka usług – opisuje urząd.
CZYTAJ TAKŻE: Gigantyczna kara dla Google`a
UOKiK stwierdził, że Polkomtel nie uzyskiwał wyraźnej zgody klienta na dodatkową płatność, do czego zobowiązują operatorów i innych przedsiębiorców, przepisy ustawy o prawach konsumenta. – Polkomtel takich wyraźnych zgód konsumentów nie miał. Informacje na temat zlecenia aktywacji tych usług i opłat za nie znajdowały się w odrębnych od umowy dokumentach, czyli regulaminach promocji. Klient podpisując umowę, akceptował również treść ogólnego oświadczenia wskazującego, że zapoznał się z dokumentami składającymi się na umowę. Jak wynika z reklamacji, część konsumentów nawet nie była świadoma, że co miesiąc dodatkowo płaciła np. za „Czasoumilacz” – mówi cytowany w komunikacie urzędu, Marek Niechciał, prezes UOKiK.
– Zapoznaliśmy się już z decyzją i jej uzasadnieniem i po ich analizie możemy z całą pewnością stwierdzić, że decyzja jest niesłuszna, niezrozumiała i w związku z tym na 100 procent odwołamy się do sądu – mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego sieci Plus. Telekom nie zdradza, z czym konkretnie nie zgadza się.