LTE – rozwój czy monopol?

Abstrahując od kwestii tego, czy strategia T-Mobile i Orange to biały, szary, czy czarny PR, spróbujmy skupić się na istocie tezy o rzekomym „faktycznym monopolu na rynku LTE” – proponuje Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Zygmunta Solorza-Żaka. Nie można czynić komuś zarzutu z tego, że postanowił kupić coś, co było na sprzedaż – pisze w przygotowanym dla rpkom.pl felietonie.

Publikacja: 08.04.2014 18:36

LTE – rozwój czy monopol?

Foto: ROL

W dyskusji o aukcji LTE, częstotliwościach i konkurencyjności daje się zauważyć używany przez dwóch koalicjantów, T-Mobile i Orange, argument o „faktycznym technologicznym monopolu na rynku LTE” Polkomtelu (jak twierdzi Cezary Albrecht z T-Mobile) i „faktycznym monopolu na rynku LTE” (jak pisał swego czasu Maciej Witucki reprezentujący Orange). Stosowanie tego samego argumentu przez dwie współpracujące ze sobą firmy sugeruje siłą rzeczy, że ustalają między sobą nie tylko zasady współpracy w ramach Networks oraz innych zawartych pomiędzy sobą umów, współkorzystania z częstotliwości, ale również być może strategię działań PR w stosunku do Polkomtelu.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Cykl Partnerski
Miasta w dobie zmiany klimatu
Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość