Na rynek dostępowych wpada dzisiaj Foton! Czyli co? Ano stary, dobry (mniej lub bardziej) dostęp do internetu Netii. Sieć operatora jest taka sama, tranzyt do krajowych i globalnych zasobów się nie zmienia, pakiet usług pozostanie podobny, bo co nowego można na tym rynku wymyślić? Nic. Można tylko spróbować tchnąć w potencjalnych klientów subtelną sugestię, że to jednak coś zupełnie nowego.
Łatwe to to nie będzie. Netia sama się o tym przekonała po sławetnym (osławionym?) rebrainingu z 2011 r. Przypominam, że chodziło o nowe logo, nową wizualizację i pewnie jeszcze wiele nowych wartości, o istnieniu których wiedzą tylko specjaliści od kreacji wizerunku. Przyznam, że byłem pod wrażeniem próby tchnięcia w polską markę światowego poloru. Tym bardziej, że celem miało być zatrzymanie spadku cen. Netia miała być marką, za „posiadanie” której płaci się więcej. Zachowując proporcję – jak za produkty Apple’a.