Reklama
Rozwiń

KOMENTARZ: Polityka, LLU i ploteczki

PIIT i Telekomunikacja Polska raczej kibicują utworzeniu nowego resortu ds. cyfryzacji, KIGEiT i Netia raczej nie koniecznie. To z cudowną wyrazistością pokazuje, co dla rynku może oznaczać powstanie nowego ministerstwa.

Publikacja: 14.10.2011 16:38

Izby gospodarcze swoją opinie wypowiadają wprost, bo taka ich rola. Operatorzy raczej po cichu i kuluarowo, bo przecież oficjalnie nic nie mają do administracji publicznej. Od zarania gospodarki wolnorynkowej w Polsce polityka jednak kształtuje biznes telekomunikacyjny (i odwrotnie) , więc tym razem też pewnie tak będzie.

Mnie się wydaje, że ani informatyka, ani telekomunikacja, ani media (bo tak można sobie spekulować w sprawie kompetencji resortu in spe) nie wymagają oddzielnej jednostki administracji centralnej. Pomysł luźno kojarzy mi się to z praktyką PRL, czy władzy radzieckiej, która lubiła mieć kilkadziesiąt ministerstw: od przemysłu lekkiego, ciężkiego, czy jakiego tam. Ale tamta władza z definicji lubiła wszystkiego dopatrzeć. Wszak gospodarka planowana była centralnie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Telekomunikacja
Oto, które sieci komórkowe wybierają polscy użytkownicy. I od kogo uciekają
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Telekomunikacja
Brytyjski gigant finansowy wchodzi do Polski z siecią komórkową. Cenowy atak
Telekomunikacja
Biznes oczekuje ujednolicenia przepisów w krajach UE
Telekomunikacja
Na Księżycu powstanie sieć komórkowa. Technologię przygotowała Nokia
Materiał Promocyjny
W zasięgu bezpiecznej przyszłości