Rozmowy i SMS-y do krajów UE radykalnie potanieją

Minuta połączenia z Polski na numer w innym kraju UE od środy nie może być droższa niż 1 zł z VAT, a wiadomość tekstowa 0,3 zł, bez względu na to, czy łączymy się z numerem stacjonarnym czy komórkowym.

Publikacja: 13.05.2019 21:21

Rozmowy i SMS-y do krajów UE radykalnie potanieją

Foto: Adobe Stock

15 maja wchodzą w życie nowe przepisy unijne. Zgodnie z nimi firmy telekomunikacyjne muszą zrównać cen połączeń zagranicznych (na komórki i numery stacjonarne) z obecnie obowiązującymi cenami połączeń roamingowych.

""

cyfrowa.rp.pl

W ostatnich dwóch–trzech latach najwięcej mówiło się o tych ostatnich i nowej regulacji nakazującej zrównanie cen usług w w roamingu międzynarodowym dla podróżujących po krajach Wspólnoty z tymi, które abonent płaci w kraju. Zasada ta, zwana roam like at home, obowiązuje od 15 czerwca 2017 r. Operatorzy przez kolejne kwartały raportowali negatywny wpływ, jaki miała ona na ich przychody i zyski.

CZYTAJ TAKŻE: Polska przestała być zieloną wyspą smartfonów

W środę, 15 maja, wchodzą w życie maksymalne ceny usług międzynarodowych realizowanych w ramach UE, często mylone z usługami w roamingu międzynarodowym. Tym razem obniżka będzie dotyczyć także osób, które nie podróżują, ale kontaktują się z rodziną czy znajomymi w innych krajach, korzystającymi z usług tamtejszych operatorów. Zgodnie z przepisami minuta połączenia z Polski na numer w innym kraju UE nie może być droższa niż 1 zł, a wiadomość tekstowa 0,3 zł, bez względu na to, czy łączymy się z numerem stacjonarnym czy komórkowym. Oznacza to spadek dotychczasowych cen w polskich sieciach o kilkadziesiąt procent. W niektórych przypadkach może to być nawet ok. 70 proc.

Telekomy nie spodziewają się, aby niższe ceny napędziły im ruch. Orange Polska spodziewa się negatywnego wpływu rzędu 30 mln zł w ciągu 12 miesięcy.

CZYTAJ TAKŻE: Telekomy dostaną po kieszeni

Trwają też prace na forum krajowym i unijnym nad obniżeniem hurtowych stawek za kończenie połączeń w sieciach stacjonarnych. Na razie Komisja Europejska cofnęła projekty polskiego regulatora do poprawki.

Dostawcy będą mogli oferować usługi po cenach wyższych niż wyznaczone tylko w przypadku umów abonamentowych, w których obowiązują preferencyjne stawki na połączenia także do państw spoza Unii.

15 maja wchodzą w życie nowe przepisy unijne. Zgodnie z nimi firmy telekomunikacyjne muszą zrównać cen połączeń zagranicznych (na komórki i numery stacjonarne) z obecnie obowiązującymi cenami połączeń roamingowych.

W ostatnich dwóch–trzech latach najwięcej mówiło się o tych ostatnich i nowej regulacji nakazującej zrównanie cen usług w w roamingu międzynarodowym dla podróżujących po krajach Wspólnoty z tymi, które abonent płaci w kraju. Zasada ta, zwana roam like at home, obowiązuje od 15 czerwca 2017 r. Operatorzy przez kolejne kwartały raportowali negatywny wpływ, jaki miała ona na ich przychody i zyski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił