Telecom Trends 2010: komunikacja IP i Megaustawa do nowelizacji

Ponad 160 uczestników zgromadziła zorganizowana przez Rzeczpospolitą i rpkom.pl konferencja Telecom Trends 2010, która odbyła się w warszawskim hotelu Westin w środę.

Tematem przewodnim spotkania były usługi telekomunikacyjne dla korporacji, administracji publicznej i samorządów. Oprócz przedstawicieli operatorów telekomunikacyjnych i dostawców usług, którzy tradycyjnie nadają ton branżowym konferencjom, na Telecom Trends 2010 pojawili się klienci branży telekomunikacyjnej, którzy opowiadali o swoich oczekiwaniach wobec telekomów.

[srodtytul]Klient chce maksymalizacji odpowiedzialności operatora[/srodtytul]

Duże zainteresowanie wzbudziła prezentacja [b]Mariusza Kaczmarka[/b], [b]który w Deutsche Banku Polska odpowiada za IT[/b]. – Oczekiwania wobec operatora? Przede wszystkim umowa, której on nie będzie mógł wypowiedzieć, lub kary umowne będą tak wysokie, że nie będzie mu się to opłacało. Jak najniższe ceny i system rabatów. Zapisy service level agrement (SLA), które sprawią, że ewentualna niedostępność usług nie będzie miała wpływu na nasz biznes. Uruchamianie zamówionych usług natychmiast, bez żmudnych przygotowań – wyliczał Kaczmarek.

Według przedstawiciela Deutsche Banku w negocjacjach z operatorami nie należy jednak stosować postawy roszczeniowej, a raczej postawić na twardą, ale szczerą komunikację. – Tylko ona może doprowadzić do dokładnego ustalenia oczekiwań i możliwości ich spełnienia. To z kolei pozwala wynegocjować klientowi lepsze warunki. W niektórych przypadkach ceny zapisane w umowach wynosiły 15-20 proc. początkowo zaproponowanych stawek. Nigdy też nie powinno się rezygnować z renegocjacji cen i przyglądania się warunkom SLA. Nie ma co ukrywać – klientom zależy, by kontrakty były maksymalnie wiążące dla operatora, i jak najmniej wiążące dla odbiorcy usług. Oczywiście, trzeba brać pod uwagę realia, czyli np. ochronę inwestycji operatora – wyliczał Mariusz Kaczmarek.

[srodtytul]Kierunek – komunikacja IP[/srodtytul]

Oprócz przedstawiciele Deutsche Banku o budowie zaawansowanych systemów komunikacyjnych opowiadał także [b]Piotr Zakrzewski[/b], szef IT w [b]PKN Orlen SA[/b]. W kontekście rodzaju usług oferowanych biznesowi prezentacje zdominowało powolne odchodzenie od telefonii PSTN na rzecz komunikacji IP oraz korzyści osiągane dzięki jej wdrożeniom. O oszczędnościach w ten sposób uzyskanych mówili [b]Jacek Fischbach[/b] z [b]Netii[/b], [b]Jarosław Jarzyński[/b] z giełdowej spółki [b]Procad[/b], a także [b]Lidia Wójcik[/b] i [b]Sebastian Zasina[/b] z [b]Crowley Data Poland[/b].

[srodtytul]Megaustawa do nowelizacji[/srodtytul]

W czasie Telecom Trends 2010 odbyła się także dyskusja panelowa na temat ustawy o wspieraniu usług i sieci szerokopasmowych, która weszła w życie w lipcu. Rozmowa dotyczyła głównie nowych realiów, jakie Megaustawa stwarza samorządom i lokalnym operatorom telekomunikacyjnym.

[b]Dariusz Kowalczyk[/b] z [b]małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego[/b] przyznał, że w założeniach nowy akt prawny jest świetny, ale w praktyce brakuje aktów wykonawczych, które pozwoliłyby realnie wprowadzać go w życie. – Megaustawa nie rozwiązała też problemu informacyjnego matriksu w odniesieniu do białych i szarych plam oraz obszarów czarnych. Operatorzy dostarczają sprzeczne i niespójne dane. Rozporządzenia muszą zakończyć chaos informacyjny – apelował.

[b]Marzena Śliz[/b] z [b]Urzędu Komunikacji Elektronicznej[/b] zapewniła, że prace nad rozporządzeniami trwają i już wkrótce pojawią się ich efekty Sceptyczny co do rewolucyjnego znaczenia Magaustawy był także [b]Krzysztof Filiński z Agencji Rozwoju Mazowsza[/b]. – Zbliżają się wybory. Mimo ciągle zwiększającej się potrzeby, infrastruktura telekomunikacyjna i dostęp do Internetu nie jest wciąż tym czynnikiem, którym samorząd może wygrać wybory. Jednak należy się spodziewać, że w przyszłości z powodu braku odpowiedniego dostępu ludzie będą wyjeżdżać, przeprowadzać się – stwierdził Filiński.