UKE niepokoi się długimi sporami o metodę pomiarów w sieciach mobilnych

Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej jest zaniepokojona  przedłużającym się brakiem ustaleń, co do metody dokonywania pomiarów jakości usług w sieciach mobilnych, jak również nieprzyjęciem w gronie sygnatariuszy memorandum  zasady jednoczesności pomiarów we wszystkich sieciach dla wszystkich mierzonych usług.

Zasady oraz metody pomiaru jakości usług w sieciach komórkowych były tematem burzliwej dyskusji podczas ostatniego spotkania w ramach Memorandum w sprawie podnoszenia jakości usług telekomunikacyjnych.

Według UKE, w Grupy Roboczej do spraw Wskaźników Technicznych (GRT) przyjęto wcześniej, że przy pomiarach będzie obowiązywać m.in zasada jednoczesności. Zakłada ona, że w tym samym czasie wykonywane są testy (pomiary) u kilku operatorów mobilnych.

Tymczasem wczoraj część sygnatariuszy zagłosowała przeciwko tej zasadzie wyjaśniając to następująco:  „ …nie chcemy tej zasady przekreślać, ale nie chcemy jej wpisywać obowiązkowo do wykonywania przez Sygnatariuszy Memorandum, co oznacza, że to dostawca ma wybrać, czy ją wykonuje, czy nie…„.

O rozbieżnych zdaniach operatorów w powyższej kwestii pisaliśmy m.in. tydzień temu.

Dziś, w sprawie zdecydował się wypowiedzieć sam urząd, do tej pory spokojnie obserwujący przebieg rozmów telekomów.

W ocenie UKE szczególnie zdumiewające było wczoraj zachowanie części operatorów, którzy nie zgodzili się na przyjęcie wypracowanych wcześniej ustaleń.

W tej sytuacji nadal otwartą pozostaje kwestia dotycząca metody zbierania danych o jakości usług realizowanych w sieciach ruchomych.

Operatorzy rekomendują następujące metody:

Metoda 1 – wspólne i jednoczesne testy wszystkich Dostawców usług mobilnych po tych samych trasach za pomocą sond mobilnych w ruchu – metoda drive test.

Metoda 2 – wspólne i jednoczesne testy wszystkich Dostawców usług mobilnych za pomocą 10 sond pomiarowych stacjonarnie instalowanych – metoda 10 sond stacjonarnych.