Rpkom.pl: Nigdy się pan do tego oficjalnie nie przyznał, ale czy planując zakup Polkomtela od początku chciał go pan włączyć do grupy Cyfrowym Polsatem? Jeśli nie – kiedy klamka zapadła?
Zygmunt Solorz-Żak: – Współpraca mediów i telekomunikacji była moim marzeniem od dawna – jeszcze z czasów mojego zainteresowania telekomunikacją z początku lat 2000-ych. Ogłoszona wczoraj transakcja jest realizacją tej wizji. Dotychczas wydawało się, że Cyfrowy Polsat i Polkomtel w jednej grupie to raczej trudny pomysł do realizacji i nie rozpatrywaliśmy tego. Kiedy jednak Cyfrowy Polsat przedstawił mi konkretny pomysł jak to może wyglądać, uznałem że to dobry moment i przystąpiliśmy do pracy. W krótkim czasie udało się wypracować plan, który został wczoraj ogłoszony. Przekonały mnie oczywiste korzyści z tego typu rozwiązania – zarówno jeśli chodzi o zalety dla klientów, ale również ze względu na synergie operacyjne i finansowe oraz przewagi strategiczne, jakie możemy osiągnąć. Cyfrowy Polsat i Polkomtel stworzą największą grupę medialno-telekomunikacyjną na polskim rynku i wiodącą w naszym regionie.
Nie ma przykładów na skuteczne połączenie biznesu telewizyjnego i komórkowego w Europie. Czy ma pan poczucie, że decyduje się na eksperyment?
– Kiedy rozpoczynałem wprowadzanie LTE w Polsce byliśmy pionierami i jednymi z pierwszych na świecie, którzy zaoferowali dostęp do Internetu w tej technologii. Uważam, że mamy ogromną szansę – tworzymy jedną z największych grup w Polsce, która będzie oferowała klientom unikalny zestaw usług – i moim zdaniem jest to nasza absolutna przewaga konkurencyjna. Jest z nami już wiele milionów Polaków, a wierzę że nasza oferta przekona kolejne miliony. Jeśli więc pyta pani czy wierzę w ten biznes – to tak, całkowicie. Nie zamierzam też obecnie sprzedawać akcji Cyfrowego Polsatu.
Czy pracownicy Cyfrowego Polsatu i Polkomtela odczują zmiany wynikające z tego przejęcia? Czy i w jaki sposób przełoży się ono na ich wynagrodzenia, liczebność?