Polacy połączą drony z satelitami. „Jedyny taki system obserwacyjny na świecie”

To wizjonerski ruch. Dzięki niemu polskie technologie dronowe i satelitarne będą mogły wyznaczać kierunki rozwoju na arenie międzynarodowej – zapowiada Wojciech Stawiarski, prezes Reakto.

Publikacja: 28.10.2024 10:54

Nowy system obserwacyjny będzie oparty m.in. o satelity i drony

Nowy system obserwacyjny będzie oparty m.in. o satelity i drony

Foto: Adobe Stock

Nad Wisłą powstanie holding firm z branży dronowej i satelitarnej. Trzy spółki technologiczne SatRev, Reakto i Reakto Drone Services podpisały właśnie list intencyjny w tej sprawie. Jak zapewniają, połączenie technologii kosmicznych i bezzałogowych pozwoli zaoferować klientom rządowym i przemysłowym kompleksowe systemy obserwacyjne, ale też i zupełnie nowe możliwości.

Powstanie nowy system obserwacyjny

SatRev to znany już na arenie międzynarodowej podmiot z branży kosmicznej – specjalizuje się w tworzeniu systemów obserwacyjnych, obejmujących zaawansowane satelity i oprogramowanie do analizy danych. Wystarczy wspomnieć, że współpracuje m.in. ze SpaceX, oraz rządami Omanu, Gujany, Rwandy, Australii i Indonezji. Reakto to z kolei rodzimy producent systemów bezzałogowych. Jego drony wykorzystywane są do ochrony mienia, czy inspekcji BHP, zaś Reakto Drone Services dostarcza rozwiązania dla sektora zbrojeniowego. Flagowym produktem tej ostatniej spółki jest K-Crusher – system autonomicznej neutralizacji wrogich dronów kamikaze oraz bezzałogowców bombowych. Rozwiązanie to na ostatnim Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego wpadło w oko dowództwu Wojsk Obrony Terytorialnej.

Czytaj więcej

Polskie satelity ruszyły na orbitę. Pierwszy taki test w kosmosie

Teraz te trzy specjalistyczne spółki łączą siły przy wsparciu firm JRH ASI i AMM Global, które zapewnią inwestycyjny parasol temu przedsięwzięciu. Wojciech Stawiarski, prezes Reakto, nie ukrywa, że utworzenie holdingu pozwoli zaoferować zupełnie nowatorskie produkty i usługi. – To partnerstwo strategiczne, ale i wizjonerskie. Dzięki niemu polskie technologie dronowe i satelitarne będą mogły wyznaczać kierunki rozwoju na arenie międzynarodowej. Zamierzamy wprowadzać zmiany, które będą rezonować globalnie – przekonuje Stawiarski.

Firmy chcą stworzyć jedyny w swoim rodzaju system obserwacyjny, który zapewni wsparcie na lądzie, w powietrzu i w kosmosie. Jak zapowiadają spółki, „zrewolucjonizują sposób prowadzenia monitoringu, działań operacyjnych i przetwarzania strategicznych informacji”.

Polski projekt to „rewolucja”

– To partnerstwo to przełomowy krok w kierunku kompleksowego monitoringu, który łączy technologie kosmiczne i dronowe w jedną, zintegrowaną usługę. Nasze satelity dostarczają danych obserwacyjnych o globalnym zasięgu, a połączone z dynamicznie działającymi systemami bezzałogowymi, umożliwią monitorowanie i analizę w czasie rzeczywistym – od skali krajowej po lokalną – tłumaczy Grzegorz Zwoliński, szef SatRev.

– Połączenie sił SatRev i Reakto to prawdziwa rewolucja, która otworzy szereg nowych i bardzo atrakcyjnych perspektyw. Staramy się stworzyć jedyny w swoim rodzaju podmiot w Europie, łącząc kosmos, powietrze i ziemię w unikalnym partnerstwie – dodaje January Ciszewski, prezes JRH.

Nad Wisłą powstanie holding firm z branży dronowej i satelitarnej. Trzy spółki technologiczne SatRev, Reakto i Reakto Drone Services podpisały właśnie list intencyjny w tej sprawie. Jak zapewniają, połączenie technologii kosmicznych i bezzałogowych pozwoli zaoferować klientom rządowym i przemysłowym kompleksowe systemy obserwacyjne, ale też i zupełnie nowe możliwości.

Powstanie nowy system obserwacyjny

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Polskie drony mogą zrobić furorę. Pierwsza na świecie taka technologia
Materiał Promocyjny
Telewizor w inteligentnym, bezpiecznym domu
Biznes Ludzie Startupy
Google wsparło polską firmę. Blisko chce odmienić opiekę i leczenie dzieci
Biznes Ludzie Startupy
Kombinezony ochronne mogą szkodzić. Polak rozwiązał ten problem
Biznes Ludzie Startupy
Kryształowa kula dla biznesu. Narzędzie tej polskiej fimy przewidzi skutki decyzji
Biznes Ludzie Startupy
Nie Bruksela, a Polacy chcą teraz karmić robakami. Mają więcej białka i witamin