Oko zamiast gotówki i dowodu. Wystarczy spojrzenie, by zapłacić w sklepie czy tramwaju

Polski projekt technologii biometrycznej, która niweluje konieczność posiadania portfela, zyskuje kolejne funkcjonalności.

Publikacja: 21.01.2025 10:52

Popularna w Polsce sieć sklepów z odzieżą wdrożyła technologię od PayEye. Teraz można tam płacić oki

Popularna w Polsce sieć sklepów z odzieżą wdrożyła technologię od PayEye. Teraz można tam płacić okiem. Ale możliwości zastosowań innowacyjnego terminala jest już więcej

Foto: mat. pras.

PayEye – wrocławski start-up, który ma ambicję zrewolucjonizować rynek płatności bezgotówkowych – robi kolejny milowy krok. Firma, którą kierują Daniel Jarząb oraz Krystian Kulczycki, uruchomiła opcję weryfikacji tożsamości oraz wieku. Rozszerza też sieć swoich płatności tęczówką o kolejnych kluczowych partnerów.

Zamelduj się w hotelu. Tak działa biometria

Dzięki polskiej technologii możliwe jest już potwierdzanie wieku klienta bez konieczności okazywania dowodu osobistego. PayEye ma już na koncie pierwsze takie wdrożenie terminala. Rozwiązanie wprowadzono w hotelu Heron Live nad Jeziorem Rożnowskim. System ułatwia zameldowanie gości hotelowych, a nie wymaga przy tym tradycyjnej formy weryfikacji tożsamości. Wystarczy jedno spojrzenie na specjalny terminal, a dokładniej skan oka i biometria twarzy. Funkcja ta dostępna jest oczywiście dla osób, które wcześniej przejdą proces weryfikacji w mobilnej aplikacji PayEye.

Aneta Kosecka-Baran, dyrektorka obiektu Heron Live, twierdzi, że rozwiązanie od PayEye to milowy krok w przyszłość branży hotelarskiej. – Dzięki tej technologii podnosimy standard usług, wychodząc naprzeciw innowacjom, co wpływa na komfort i „personalizację” pobytu naszych gości – tłumaczy.

Czytaj więcej

Polskie drony podbiją Europę? Ten start-up wybiera się na giełdę i w... kosmos

Do tej pory terminale eyepos wykorzystywano do płatności (na podstawie skanu tęczówki osoby, który miały w apce podpiętą kartę, mogły dokonywać transakcji bezgotówkowych, nie posiadając przy sobie nawet samej karty płatniczej czy smartfona), start-up rozszerza jednak funkcjonalność swojej technologii. Możliwość kontroli tożsamości nie tylko w celu ograniczenia procedury meldunkowej i przyspieszającej tzw. check-in w hotelu otwiera przed spółką wiele nowych drzwi. Można sobie wyobrazić mnóstwo kolejnych zastosowań tego multifunkcyjnego urządzenia. – To początek rewolucji, którą planujemy rozwijać w wielu innych sektorach – przyznaje Krystian Kulczycki.

PayEye zaczynał lokalnie – pierwsze wdrożenia start-up realizował bowiem właśnie w stolicy Dolnego Śląska oraz okolicznych miejscowościach (technologię zastosowano m.in. we wrocławskim Aquaparku, MPK Wrocław, kinie Nowe Horyzonty czy w obiekcie AC Hotel by Marriott Wrocław). Teraz firma nie ukrywa, że ma globalne ambicje.

PayEye trafia do sklepów

Wrocławska spółka rozwija płatności oparte na dwóch rodzajach biometrii: tęczówki oka i twarzy. Start-up podkreśla, że jest pierwszym podmiotem na świecie, któremu udało się wprowadzić (już w 2022 r.) usługi płatnicze wykorzystujące takie rozwiązanie. Przy tym firma dysponuje również certyfikatem PCI dla swojego terminala, dzięki czemu może on przyjmować też tradycyjne płatności kartami i portfelami cyfrowymi, jak Google Pay czy Apple Pay.

Z rozwiązań PayEye korzysta coraz więcej partnerów, w tym tych ogólnopolskich. Wystarczy wspomnieć o pilotażu realizowanym we współpracy z Planet Pay, w ramach którego taka nowatorska forma płatności za zakupy zawitała do salonów Empik (m.in. w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie). Co należy zaznaczyć, to pierwszy w Europie pilotaż płatności biometrycznych w ramach programu Mastercard Biometric Checkout. Jak mówiła przy tej okazji szefowa Grupy Empik Ewa Szmidt, bezpieczeństwo i wygoda zakupów, jaką zapewnia biometria, to już nie przyszłość, a teraźniejszość płatności w handlu.

Czytaj więcej

Udowodnij, że jesteś człowiekiem. Kontrowersyjny projekt twórcy ChatGPT w Polsce

Do takiego samego wniosku zapewne doszli również twórcy jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek odzieżowych nad Wisłą. Chodzi o powstały w 1993 r. brand Diverse. Sieć sklepów, będących częścią gdańskiej spółki ETOS, rozpoczęła właśnie współpracę z PayEye. W wybranych placówkach już pojawiły się nowoczesne, multifunkcyjne terminale eyepos. Krystian Kulczycki nie ukrywa, że to dobra wiadomość, bo technologia start-upu zawita do kolejnej sieci. – Nasze terminale eyepos wprowadzą do sklepów nową jakość, umożliwiając szybsze i bardziej komfortowe dokonywanie płatności bezgotówkowych – dodaje.

Jak podaje Malwina Wasilewska, dyrektor sprzedaży Diverse, innowacyjne terminale uruchomiono już w dziesięciu sklepach stacjonarnych tej marki w największych miastach w naszym kraju. I na tym nie koniec, gdyż obie firmy zapowiedziały już, iż są otwarte są na dalszy rozwój współpracy. Tym bardziej że jak wynika z ostatnich badań, 72 proc. konsumentów na świecie woli już uwierzytelnianie biometryczne od tradycyjnego zabezpieczenia PIN.

Jak podaje Fortune Business Insights, globalny rynek płatności biometrycznych w 2023 r. wart był ponad 8,5 mld dol. Eksperci spodziewają się, że będzie on dynamicznie rósł. Szacuje się, iż w ub.r. sięgnął on już 9,8 mld dol., a – wedle prognoz S&S Insider – w kolejnych będzie rozwijał się w tempie średnio około 17 proc. rocznie. W efekcie do roku 2032 wartość tego rynku dobije do niemal 35 mld dol.

Biznes Ludzie Startupy
Polska firma zadba o łączność NATO. Celuje też w sieć 6G
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Biznes Ludzie Startupy
Ten polski pojazd może być światowym hitem. Jeździ, pływa, lata
Biznes Ludzie Startupy
Polskie e-translatory robią furorę na CES 2025. Ta technologia odmieni komunikację
Biznes Ludzie Startupy
Polskie drony podbiją Europę? Ten start-up wybiera się na giełdę i w... kosmos
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes Ludzie Startupy
Zagadka polskich start-upów. Świetne pomysły, ale kiedy zaczną podbijać świat?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego