Reklama

Kelner czy bot? Dzięki AI polska firma odmienia gastronomię

W Rzeszowie aż 90 proc. klientów restauracji dokonuje rezerwacji online. – To wpływ amerykańskich jednostek wojskowych stacjonujących w okolicy – wskazują w start-upie MojStolik.pl.

Publikacja: 17.02.2025 18:02

Systemy rezerwacyjne, takie jak nasz, pozwalają oszczędzić czas, eliminują chaos związany z ręcznym

Systemy rezerwacyjne, takie jak nasz, pozwalają oszczędzić czas, eliminują chaos związany z ręcznym zarządzaniem i dają restauratorom szansę lepszego zrozumienia potrzeb klientów

Foto: adobestock

W licznych barach, kawiarniach i restauracjach w naszym kraju wciąż królują zeszyty i ołówki. W taki sposób zapisane są numery telefonów i imiona osób dokonujących rezerwacji, czasem pojawi się notatka o ulubionym daniu klienta. Ale te metody w dzisiejszych czasach już nie wystarczą, by budować długotrwałe relacje z gościem. Jak twierdzi Mariusz Piórkowski, prezes start-upu MojStolik.pl, analogowa przeszłość gastronomii przegra w starciu z cyfrową przyszłością. Choć jak sam przyznaje, restauratorzy niechętnie przyjmują zmiany technologiczne. Jego zdaniem pokutują: strach przed automatyzacją, obawy o koszty i utratę „ludzkiego” charakteru gościnności. Współtwórca systemu rezerwacyjnego MojStolik w sztucznej inteligencji upatruje jednak ratunku dla branży, a nie zagrożenia.

AI przynosi oszczędności

– Systemy rezerwacyjne, takie jak nasz, pozwalają oszczędzić czas, eliminują chaos związany z ręcznym zarządzaniem i dają restauratorom szansę lepszego zrozumienia potrzeb klientów. Restauratorzy przestają działać w ciemno. W miejsce intuicji wchodzi precyzyjna analiza danych – kto odwiedza restaurację, jakie są jego preferencje, czy i kiedy wraca. To zmienia zasady gry – przekonuje Piórkowski. I zaznacza, że restauracja przestaje być tylko miejscem, które klient odwiedza raz, a zaczyna być przestrzenią, do której chce wracać, bo czuje się traktowany indywidualnie.

Czytaj więcej

To koniec pracy dla kucharzy? Posiłki przyrządzą roboty, tanio i szybko

Według niego tradycyjne zarządzanie, oparte na intuicji i ręcznych notatkach, sprawia, że właściciele restauracji mają ograniczoną wiedzę o swoich gościach. – Technologia daje narzędzia, które pozwalają restauratorom zrozumieć swoich gości jak nigdy dotąd. Wiemy, jakie dania wybierają, ile czasu spędzają w restauracji, czy rezerwują stolik na specjalne okazje. Dzięki temu możemy reagować – zaproponować im coś, co odpowiada ich upodobaniom, przypomnieć o nadchodzącej rocznicy czy urodzinach. To nie tylko poprawia doświadczenie klienta, ale też buduje lojalność – komentuje.

Dzięki MojStolik w ciągu kilku sekund restaurator wie, które stoliki są dostępne, jak wygląda obłożenie na dany dzień i jakie wydarzenia są zaplanowane. To pozwala lepiej zarządzać zasobami, ale też ograniczać marnowanie żywności i optymalizować grafik pracowników. Czy AI zastąpi zatem kelnerów, a roboty zaczną podawać jedzenie? Mariusz Piórkowski uspokaja i podkreśla, że nie chodzi o eliminację człowieka, ale o wsparcie jego pracy.

Reklama
Reklama

– AI nie odbierze restauracjom duszy, jeśli będzie wdrażana z rozwagą. Chodzi o to, by technologie ułatwiały życie, a nie zastępowały człowieka – wyjaśnia. – AI w gastronomii jest jak maszyna parowa w XIX wieku – rewolucyjna, ale początkowo niezrozumiana – przekonuje współzałożyciel MojStolik.pl.

Ekspert nie ma wątpliwości, że restauratorzy, którzy ją przyjmą, zyskają przewagę konkurencyjną. – Ale ci, którzy się jej obawiają, mogą zostać w tyle – przestrzega.

Jak sztuczna inteligencja pomaga w gastronomii?

Jak wskazuje, dziś adaptacja technologii w gastronomii nad Wisłą nie jest równomierna. Szybciej pod tym względem rozwija się zachodnia część Polski, a dominują miasta, jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. Zauważa jednak, iż wyjątkowym przykładem na tej mapie jest Rzeszów. – To miasto, gdzie aż 90 proc. klientów dokonuje rezerwacji online – zaznacza. – To rezultat inspiracji amerykańskiej kultury, zaczerpniętej od stacjonujących nieopodal jednostek wojskowych USA. Zatem zmiana nawyków jest możliwa, jeśli restauratorzy dostrzegą w niej korzyści – dodaje.

Start-up Piórkowskiego, który powstał w 2018 r., wdrożył w ub.r. możliwości dokonywania rezerwacji bezpośrednio przez Google Maps, Facebooka, Instagram, TripAdvisor czy Michelin Guide. Firma, którą stworzyło pięciu wspólników (czterech specjalistów z branży IT i jeden restaurator), już szykuje się do międzynarodowej ekspansji. Jej system działa w jęz. angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim i ukraińskim.

Mariusz Piórkowski wcześniej był menedżerem w T-Mobile. – Wspólnicy, sprzedając rozwiązania IT w restauracjach podczas lunchu, wielokrotnie mieli problem ze znalezieniem wolnego stolika „na już”. Restauracje nie były świadome tej potrzeby, ale rynek pokazał, że zapotrzebowanie klientów jest ogromne. Wówczas brakowało na rynku aplikacji działającej w czasie rzeczywistym – większość działała z opóźnieniem i na potwierdzenie rezerwacji trzeba było czekać nawet kilkanaście godzin – wspomina.

Postanowili więc stworzyć własne rozwiązanie. – Pomysł od początku mi się podobał. Jeszcze przed pierwszą rundą finansowania zadeklarowałem, że chętnie zainwestuję w spółkę – mówi prezes MojStolik.pl. – Podobnie jak mój obecny wspólnik Klaudiusz Kobylecki wywodzę się z branży telekomunikacyjnej. Oboje mamy skrzywienie zawodowe, które kazało nam dopracować system do perfekcji. Wkrótce więc dołączyłem do spółki, akurat gdy pierwsza runda finansowania zbiegła się z trudnym okresem pandemii – kontynuuje.

Reklama
Reklama

Ten trudny okres dla biznesów gastronomicznych sprawił, że część wspólników MojStolik.pl zrezygnowała, odsprzedając Piórkowskiemu swoje udziały (obecnie posiada on 82 proc. w spółce, a pozostałe 18 proc. należy do Kobyleckiego). Dziś start-up tworzy zespół ośmiu osób odpowiedzialnych za sprzedaż, marketing i wsparcie klientów oraz grupa pięciu programistów.

Biznes Ludzie Startupy
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Biznes Ludzie Startupy
Nie tylko Ozempic. Polacy chcą odchudzić Europejczyków z pomocą AI
Biznes Ludzie Startupy
Polska to rynek przyzwyczajony do mocnej konkurencji
Biznes Ludzie Startupy
Koniec kradzieży rowerów? Polski pomysł podbija świat
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Patronat Rzeczpospolitej
24 godziny na cyfrowe rozwiązania. Znamy zwycięzców HackNation 2025
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama