Na rynku pojawi się ok. 3 mln kupujących nowego typu, tj. przedsiębiorców z uprawnieniami konsumenckimi. Teraz tylko osoba fizyczna może bez podania przyczyn zwrócić towar kupiony online. Ma na to co najmniej dwa tygodnie.
Jak podkreśla kancelaria Legal Geek, firmy jednoosobowe będą mogły także korzystać z rękojmi czyli odpowiedzialności sprzedawcy za wadliwy produkt kupiony online. Oczywiście z pewnymi ograniczeniami, bo nowe zasady będą miały zastosowanie do zakupów dokonanych przez firmę z innym celem niż jej podstawowa działalność. Czyli np. księgowy nie zwróci komputera, ale już inne towary – raczej tak. Podobnie fotograf nie odda aparatu, a mechanik narzędzi.
Wyzwania i niejasności
– Adaptacja do nowych przepisów będzie wyzwaniem zarówno dla kupujących, jak i np. sklepów internetowych – mówi Bartłomiej Urbanek, adwokat TGC Corporate Lawyers. – Niejasne jest wskazanie w ustawie kryterium przyznania praw konsumenckich, o ile umowa zawierana przez przedsiębiorcę nie ma dla niego charakteru zawodowego wg CEIDG. Jak szeroko takie kryterium ma być stosowane? Co jest a co już nie jest zawodowe? – pyta.
CZYTAJ TAKŻE: Zalew zwrotów. Jak ratują się e-sklepy?
Podkreśla, że problem będzie już na etapie formularza zamówienia, gdzie obecnie dokonuje się wyboru zakupu jako osoba prywatna, lub „na firmę”. – Po 1 czerwca 2020 musi pojawić się kolejna kategoria tj. umowa „na firmę, ale niezwiązana z jej zawodowym profilem”. Wybór kategorii przez klienta będzie skutkował koniecznością modyfikacji obowiązku informacyjnego przez sprzedawcę – mówi.