Rosnąca sprzedaż online nie wystarczy firmom odzieżowym, nierealne jest pokrycie w ten sposób strat salonów stacjonarnych. – O ile w obiektach w mniejszych miastach spadki ruchu są najmniejsze i wynoszą 10–15 proc., o tyle w przypadku miast największych z ponad 500 tys. mieszkańców sięgają już 50 proc. – mówi Sławomir Łoboda, wiceprezes LPP, członek zarządu Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług. – W tej sytuacji sektor nie może pozwolić sobie na czynsze w wysokości sprzed pandemii – dodaje. Związek chce więc, żeby w najbliższym, najtrudniejszym dla branży czasie czynsze były uzależnione od obrotu, co mogłaby zagwarantować specjalna ustawa. Ministerstwo Rozwoju poinformowało „Rzeczpospolitą”, że obecnie nie planuje prac nad takimi regulacjami. O nowych stawkach czynszów handlowcy muszą więc rozmawiać z galeriami indywidualnie.
Pomoc dla firm
Allegro w marcu uruchomiło warty 30 mln zł pakiet dla sprzedających. – Przesunęliśmy m.in. o 60 dni termin pobierania prowizji, czy zrezygnowaliśmy z zapowiadanych zmian w regulaminach i cennikach. Nowym sprzedającym daliśmy możliwość handlu bez kosztów przez trzy miesiące – podaje biuro prasowe firmy. W efekcie w samym kwietniu zarejestrowało się 9 tys. nowych, co daje jedną co pięć minut. Sprzedawcy zamieścili też w kwietniu prawie trzy razy więcej ofert niż średnio miesięcznie.
Także platforma Ceneo pospieszyła ze wsparciem. – W ramach tych działań udostępniliśmy im na preferencyjnych warunkach narzędzia do promocji swoich ofert oraz obniżyliśmy prowizje dla sklepów sprzedających w usłudze „Kup teraz” – mówi Tomasz Jankowski, rzecznik Ceneo. – Tylko w kwietniu na Ceneo.pl ich liczba zwiększyła się o ponad 23 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Wiele wskazuje, że w maju również będziemy mieć podobny wynik. Warto podkreślić, że kwiecień w naszym przypadku był rekordowy pod względem wizyt klientów. Odnotowaliśmy ich blisko 81 mln – dodaje.
Dzwonek dla spóźnialskich
Nie wszystkich z pewnością da się utrzymać. – Jedną z branż, która zyskała na pandemii, jest sprzedaż artykułów spożywczych przez internet. Nie zakładam jednak, aby takie wyniki mogły się utrzymać – mówi Krystian Wesołowski, ekspert Blue Media. – Ludzie wrócą do klasycznego modelu zakupów, tym bardziej że na rynku pod chmurką można „dotknąć” owoców czy warzyw, a w ulubionym sklepie z wędlinami obejrzeć przez szybę w lodówce produkty, które chce się kupić – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE: Sprzęt sportowy hitem e-sklepów. Zaskakujący numer 1
– Okres pandemii niewątpliwie zwiększył liczbę konsumentów w internecie, ale też zmienił ich nawyki zakupowe. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Sklepy omnichannelowe wyraźnie wskazują zwyżki – jednak tylko w kanale online. Kanał offline nawet po odmrożeniu gospodarki nie jest w stanie nadrobić strat biznesowych – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.