Po pięciu latach nieobecności w Europie do łask mogą wrócić laptopy z charakterystycznym logo Vaio. Brand, wypromowany przez Sony, w 2014 r. został sprzedany razem z całym biznesem komputerowym koncernu. Teraz ponownie wchodzi na rynek. Dystrybucją zajmuje się Trekstor, niemiecki producent elektroniki konsumenckiej, m.in. tabletów, e-czytników i laptopów.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy odcinają się od kabli
Już wiadomo, że sprzęt Vaio (akronim od słów Video Audio Integrated Operation) trafi do sześciu krajów na naszym kontynencie (m.in. Niemcy, Austria, Szwecja i Dania). Na liście brak Polski. Na razie. Oferta będzie ograniczona do dwóch modeli notebooków. Choć lata świetności Vaio ma za sobą (pierwszy sprzęt z tym logo na rynek trafił w 1996 r.), to Trekstor liczy, że trafi z urządzeniami do segmentu premium. Nowe laptopy to: lekki SX14, który na brytyjskim rynku – w zależności od konfiguracji – ma kosztować 1699–2499 funtów, oraz model A12, tzw. 2w1 (cena: 1999–2399 funtów).
Czy reaktywacja, prowadzona przez Vaio Corp., który w imieniu funduszu Japan Industrial Partners (Sony zostawiło sobie 5 proc.) zajmuje się projektowaniem pecetów, zakończy się sukcesem? Historia pokazuje, że w przypadku firm technologicznych, gdzie podobnych przypadków jest całkiem sporo, różnie z tym bywało. Przypomnieć można choćby Nokię. Niegdyś synonim innowacji, nowoczesnych telefonów, przespała smartfonową rewolucję. Finowie pozbyli się działu aparatów komórkowych. Marka dziś należy do HMD Global.
O wielu sukcesach jednak nie słychać. Głośno stało się o brandzie za sprawą reaktywacji m.in. telefonu Nokia 3310 (tzw. remake słuchawki wprowadzonej na rynek w 2000 r.). Kiedyś jeden z najpopularniejszych modeli w całej historii Nokii, teraz furory nie zrobił. Podobnie jak odświeżony Game Boy. W latach 90. miliony ludzi na świecie zagrywało się godzinami na konsolach w „Super Mario Bros”. Produkt od Nintendo zniknął jednak z rynku 16 lat temu. Dwa lata temu firma Retro-Bit przywróciła wspomnienia (pod nazwą „Super Retro Boy”).