Sprzęt firmy Humane, założonej przez byłego inżyniera Apple, ma szansę zrewolucjonizować rynek urządzeń mobilnych w ten sam sposób, jak kiedyś zrobił to iPhone. Urządzenie o nazwie AI Pin ma bowiem zastąpić tradycyjne smartfony. Gadżet, który właśnie oficjalnie zaprezentowano, daje podobne funkcjonalności jak nowoczesny telefon komórkowy czy komputer, to w praktyce robi to w zupełnie inny sposób. Do sprzedaży w USA trafi 16 listopada. - AI Pin jest ucieleśnieniem naszej wizji integracji sztucznej inteligencji z tkanką codziennego życia, zwiększając nasze możliwości bez przyćmiewania naszego człowieczeństwa – powiedzieli w trakcie prezentacji założyciele start-upu, cytowani przez serwis Techcrunch. - Jesteśmy dumni, że w końcu możemy ujawnić, nad czym my i zespół Humane pracowaliśmy przez ostatnie cztery lata. Dla nas AI Pin to dopiero początek.
Czym jest AI Pin?
AI Pin, który przyjęło się nazywać smartfonem bez ekranu, to niewielkich rozmiarów przypinka do ubrania, np. klapy marynarki, która pozwala wykonywać połączenia telefoniczne bez użycia rąk. Steruje się nią za pomocą głosu (istnieje możliwość także sterowania za pomocą gestów). Treści wiadomości urządzenie może wyświetlać m.in. na dłoni lub przekazywać je dźwiękowo. AI Pin wyposażony jest bowiem w projektor obrazu, mikrofon i głośnik. Co więcej, urządzenie zintegrowano z ChatGPT. Dzięki współpracy z technologią OpenAI firma Humane proponuje użytkownikom możliwość posiadana wirtualnego asystenta, który doradzi i odpowie na nasze pytania.
Czytaj więcej
Pozbawione ekranu i klawiatury, przyczepiane do ubrania rewolucyjne urządzenie AI Pin będzie w stanie nie tylko wykonywać połączenia telefoniczne, ale dzięki technologii sztucznej inteligencji GPT-4 zostanie osobistym asystentem i tłumaczem.
Kwadratowy gadżet, wpinany w ubranie za pomocą magnesu, ma być sprzedawany ze dwoma wymiennymi bateriami (nie ujawniono na ile one wystarczą, ale nieoficjalnie mówi się, że będzie trzeba je zmieniać w ciągu dnia użytkowania). Sprzęt zasilany przez procesor Qualcomm Snapdragon i naszpikowany jest ciekawymi rozwiązaniami, jak czujnik ruchu, kamerę, sygnalizującą otoczeniu lampką, że obraz jest właśnie nagrywany, czy system pozwalający łączyć się ze słuchawkami za pomocą Bluetooth. Jak ujawnił wcześniej serwis The Verge, w zestawie – poza urządzeniem i bateriami – znajdzie się też ładowarka. Całość kosztuje 699 dol. plus miesięczna subskrypcja w wysokości 24 dol.