Popyt na rynku komputerów to istna kolejka górska – do końca 2019 r. sprzedaż ostro spadała, by w 2020 r., na skutek pandemii, wystrzelić. Gdy szalał Covid-19, boom na zdalną pracę i naukę sprawił, że producenci i dystrybutorzy PC nie byli w stanie realizować rosnących zamówień. Po dwóch latach branża znów znalazła się w dołku. Baza zainstalowanych sprzętów nie wymagała odświeżania, więc firmy dostarczające takie urządzenia znów miały kłopot, tym bardziej że nie sprzyjała im inflacja.
Sztuczna inteligencja wejdzie do komputerów
Ale teraz – jak podkreślają analitycy – na rynek pecetów wraca życie. A motorem napędowym, podobnym do tego, jakim był Covid-19, jest sztuczna inteligencja. Eksperci z Canalys wieszczą, że w 2024 r. jeden na pięć dostarczonych komputerów będzie obsługiwał AI. Wedle prognoz ok. 60 proc. z nich zostanie wdrożonych w zastosowaniach komercyjnych.
Czytaj więcej
Szykuje się istotna zmiana na pecetach – użytkownicy sprzętów z systemem Windows muszą być gotowi na to, że kupując nowe urządzenia nie znajdą klawisza, do którego przez lata mogli się już przyzwyczaić. Co go zastąpi?
Napęd taki jest bezcenny, bo – choć IV kwartał 2023 r. pokazał, że popyt wraca (globalna sprzedaż PC wzrosła o 3 proc., do poziomu 65,3 mln szt.) – rynek wciąż dołuje. Canalys szacuje, że w ub.r. dostawy spadły do 247 mln sztuk i były aż o 13 proc. niższe niż w 2022 r. Dla porównania – Ishan Dutt, główny analityk Canalys, szacuje, że dostawy pecetów obsługujących AI do 2027 r. sięgną przeszło 170 mln szt. Dla nabywców tak zwiększony popyt może oznaczać jednak wyższe ceny.