Reklama

Operatorzy komórek boją się wykluczenia chińskich dostawców

Europejscy operatorzy łączności komórkowej ponieśliby dodatkowe koszty 55 mld euro, gdyby doszło do zakazu używania przez nich chińskiego wyposażenia w łączności 5G – wynika z opracowania zrzeszenia firm GSMA.

Publikacja: 10.06.2019 18:20

Operatorzy komórek boją się wykluczenia chińskich dostawców

Foto: Bloomberg

Administracja USA umieściła 16 maja Huawei na czarnej liście, co blokuje korzystanie ze sprzętu tej firmy w Stanach, bo Waszyngton uważa, że władze w Pekinie mogą używać go do szpiegowania. Teraz Waszyngton naciska na Europę, by zrobiła to samo.

Australia i Nowa Zelandia również wykluczyły chińską firmę z zaopatrywania w sprzęt swych sieci bezprzewodowych 5 generacji, ale w Europie panują na razie różne opinie.

GSMA zrzeszająca niemal 750 operatorów łączności i producentów telefonów bezprzewodowych na świecie przeprowadziła w maju badanie, aby ocenić wpływ na operatorów europejskich, których Huawei jest dużym dostawcą, wpływu ewentualnych restrykcji.

CZYTAJ TAKŻE: Kolejny cios w Huawei. Facebook zrywa współpracę

„Wykluczenie chińskiego sprzętu sieci 5G miałoby rozległe konsekwencje dla tworzenia takiej sieci w Europie i dla osiągnięcia szerszych korzyści ekonomicznych związanych z tą technologią dla obywateli i firm w Europie” — stwierdza opracowanie cytowane przez Agencję Reuters.

Reklama
Reklama

Wykazano w nim, że taki zakaz spowodowałby dodatkowe koszty 55 mld euro operatorom łączności, którzy przygotowują się właśnie do wprowadzenia na kontynencie najnowszej technologii. „Połowa tych dodatkowych kosztów wynikałaby z utraty przez europejskich operatorów konkurencyjności na rynku sprzętu bezprzewodowego. Dodatkowo musieliby wymieniać istniejącą infrastrukturę przed wprowadzeniem nowej technologii 5G”- stwierdzono.

CZYTAJ TAKŻE: Donald Trump grozi Wielkiej Brytanii i Niemcom w sprawie Huawei

Ponadto doszłoby do opóźnienia o co najmniej 18 miesięcy wobec początkowego harmonogramu w tworzeniu najnowszej wersji sieci bezprzewodowej, która ma pozwolić na nowe wykorzystanie, np. w poradach lekarskich na telefon, w pojazdach podłączonych do Internetu czy w tworzeniu „inteligentnych” miast. Opóźnienie wynikałoby częściowo z trudności, jakie mieliby inni dostawcy: Ericsson. Nokia i Samsung w sprostaniu popytowi. Niektórzy operatorzy potrzebowaliby też więcej czasu na zapewnienie sobie przejścia na nowy sprzęt.

„Takie opóźnienie zwiększyłoby różnice między poziomem nasycenia 5G w Unii i w Stanach o co najmniej 15 pkt proc. do 2025 r. ” — dodaje opracowanie.

CZYTAJ TAKŻE: Rząd zachęca konkurentów Huawei, by weszli do gry

Na chińskich producentów sprzętu przypada ponad 40 proc. udziału w rynku europejskim, zgodnie ze średnią w skali światowej i jest znacznie większy niż Stanach, gdzie na Nokię i Ericssona przypada 70 proc. sprzedaży. Huawei zainwestował w latach 2012-17 w prace R&D więcej od Nokii i Ericssona łącznie – stwierdzono w opracowaniu GSMA

Globalne Interesy
Cristiano Ronaldo rzuca wyzwanie Google i OpenAI. Piłkarz zainwestował w AI
Globalne Interesy
Powstanie DraculaLand. Takiego parku rozrywki jeszcze nie było
Globalne Interesy
„Krytyczny moment” dla OpenAI i ChatGPT. Prezes bije na alarm
Globalne Interesy
Musk zapowiada: roboty będą się „rozmnażać”. Świat zaleją miliardy humanoidów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Globalne Interesy
Oto największy beneficjent boomu AI. Nie są to wcale big techy
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama