Serwis streamingowy Spotify przygotował z okazji Halloween specjalną reklamę, będącą parodią horroru z lalką bez twarzy. Reklama okazała się na tyle niepokojąca, że brytyjska organizacja zajmująca się wyznaczaniem standardów w reklamie ASA (Advertising Standarts Authority) zakazała jej emisji. Decyzja ASA zapadła po skargach od zaniepokojonych rodziców, których dzieci widziały reklamę Spotify.
Spot Spotify pokazuje użytkowników serwisu słuchających piosenki Camili Cabello „Havana”. Najwyraźniej fanką utworu jest też upiorna lalka pojawiająca się przy każdym odtworzeniu utworu – atmosferę grozy potęgują zaś standardowe chwyty z horrorów, czyli mroczne korytarze, krzyki przerażonej kobiety i „zaskakujące” pojawianie się upiornej lalki.
Spotify, w związku z decyzją ASA, wydało oświadczenie, w który tłumaczy się, że spot miał być ironiczną parodią i pokazywać jak chwytliwe są niektóre utwory. Spotify przeprosiło także za to, że reklama mogła zaniepokoić widzów. ASA twierdzi, że decydujące były fakty, że akcja minihorroru dzieje się w domu, w okolicznościach przywodzących na myśl porę snu i z lalką. Zdaniem brytyjskiego odpowiednika Komisji Etyki Reklamy czyniło to reklamę „niepokojącą dla dzieci”.
Serwis Digital Music News zauważył, że reklama pojawiła się najpierw w serwisie DanTDM, który ma 20 mln obserwujących i jest popularny wśród dzieci.