Aż 61 proc. rynku rowerów miejskich pożyczanych na minuty w naszym kraju należy do firmy Nextbike. Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce to może się zmienić.
Jak się dowiedzieliśmy, nasz rynek na celownik wzięli międzynarodowi giganci: znany z przewozów parataksówkowych Uber i Dott, francusko-holenderski operator e-hulajnóg. Ten ostatni tydzień temu ruszył nad Wisłą z usługami najmu hulajnóg, od razu zalewając ulice 1,5 tys. pojazdów i planując w krótkim czasie podwoić flotę, z ambicją bycia „numerem jeden” w branży.
CZYTAJ TAKŻE: e-hulajnogi odzyskują w Polsce moc. Nowy gracz idzie na całość
Teraz operator już przygląda się ekspansji w segmencie elektrycznych rowerów pożyczanych na minuty. – Finalizujemy prace nad własną konstrukcją roweru. Inżynierowie pracowali 1,5 roku nie tylko nad ramą, ale również własnym systemem baterii i silnikiem. Prototyp już jest gotowy – wyjaśnia nam Kacper Winiarczyk, dyrektor operacyjny Dott w Europie.
Na razie nie zdradza, kiedy nowa flota pojazdów mogłaby wyjechać na ulice naszego kraju, ale wszystko wskazuje na to, iż nastąpi to jeszcze w tym roku.