Inspekcja budowlana dobrała się do Muska. Biuro Twittera to noclegownia

Elon Musk zapowiadał, że pracownicy Twittera będą musieli pracować „hardkorowo” i wygląda na to, że groźby zrealizował. Nie wszystkim to odpowiada.

Publikacja: 08.12.2022 12:49

Elon Musk jest "hardkorowy". I tego wymaga od pracowników.

Elon Musk jest "hardkorowy". I tego wymaga od pracowników.

Foto: Bloomberg

W zeszłym miesiącu Elon Musk, aktualny właściciel Twittera, rozesłał do pracowników e-maila, w którym zapowiedział, że „będą musieli być ekstremalnie hardkorowi” w celu odniesienia sukcesów. Owa „hardkorowość” polegać miała na pracy po szesnaście godzin na dobę, a także na rezygnacji z pracy zdalnej. I te zapowiedzi zostały najwyraźniej zrealizowane i pracownicy Twittera, niczym robotnicy w najgorszych azjatyckich fabrykach, śpią w miejscu pracy.

Dowody na to, że biura zamieniają się nocami w niemalże hotelowe pokoje trafiły na przykład do BBC. Serwis brytyjskiego publicznego nadawcy pokazał zdjęcia biurowych sof zamienionych na łóżka i sali konferencyjnej, w której stoi zaścielone łóżko i budzik. Według informacji udzielanych anonimowo przez byłych pracowników w biurze sypiają nie tylko pracownicy, ale również Elon Musk.

Czytaj więcej

Pracownicy Twittera mają dość wybryków Muska. „Masowy exodus”

- Teraz każe im spać w Twitterze – powiedział BBC senator stanu Kalifornia Scott Wiener.

Efektem stałego nocowania pracowników w pracy są skargi do Departamentu Inspekcji Budowlanej miasta San Francisco, gdzie mieści się centrala Twittera. Inspekcja prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie potencjalnych naruszeń przepisów budowlanych, bo budynków biurowych dotyczą inne normy niż budynki hotelowe czy mieszkalne. Elonowi Muskowi dochodzenie się nie spodobało i, w usuniętym już tweecie, miał mówić, że „miasto atakuje firmy za zapewnianie łóżek zmęczonym pracownikom”.

- Musimy się upewnić, że budynek jest używany zgodnie z przeznaczeniem – powiedział CBS News urzędnik Inspekcji Budowlanej.

W odpowiedzi na tweet dziennikarza CBS Teda Goldberga, który napisał o działaniach inspektorów nadzoru, Elon Musk zatweetował, że miasto San Francisco powinno zająć się raczej epidemią ochroną dzieci przed epidemią opioidów.

Inne media informują jednak, że sytuacja pracowników Twittera nocujących w biurze i tak się poprawia, bo początki rządów Muska oznaczały nocowanie w śpiworach na podłodze. A aktualnie, choć zapewne niezgodnie z przepisami, organizowane są znacznie bardziej komfortowe warunki do spania.

W zeszłym miesiącu Elon Musk, aktualny właściciel Twittera, rozesłał do pracowników e-maila, w którym zapowiedział, że „będą musieli być ekstremalnie hardkorowi” w celu odniesienia sukcesów. Owa „hardkorowość” polegać miała na pracy po szesnaście godzin na dobę, a także na rezygnacji z pracy zdalnej. I te zapowiedzi zostały najwyraźniej zrealizowane i pracownicy Twittera, niczym robotnicy w najgorszych azjatyckich fabrykach, śpią w miejscu pracy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Globalne Interesy
Cybercab i Robovan. Elon Musk ogłasza rewolucję w transporcie
Globalne Interesy
Słaba sprzedaż iPhone'a 16. Apple wciąż pokłada nadzieję w świętach
Globalne Interesy
Elon Musk przedstawi rewolucyjny pojazd. Cybercab to przyszłość transportu?
Globalne Interesy
Fala fałszywych reklam z gwiazdami. Czy Facebook walczy z oszustami?
Globalne Interesy
Telegram w odstawce. Ekstremiści przerzucili się na nowy „bezpieczny” komunikator