Reklama

„Uderzenia co 30 minut". Załoga zaginionej łodzi podwodnej żyje?

Wciąż nie udało się odnaleźć zaginionej łodzi z obserwatorami wraku Titanica, jednak kanadyjski samolot miał wykryć odgłosy wskazujące na regularne stukanie. Czasu na odnalezienie żywych osób jest jednak coraz mniej. Tlen skończy się w dziś.

Aktualizacja: 22.06.2023 08:12 Publikacja: 21.06.2023 09:38

Załodze może starczyć tlenu jeszcze tylko do czwartku

Załodze może starczyć tlenu jeszcze tylko do czwartku

Foto: OceanGate

Łódź podwodna Titan zaginęła podczas podróży do wraku Titanica w głębinach Oceanu Atlantyckiego w niedzielę. Jak podała amerykańska straż przybrzeżna, w tym rejonie kanadyjski samolot wykrył podwodne odgłosy, jednak łodzi nie udało się dotąd namierzyć. Według szacunków amerykańskiej Straży Wybrzeża jeśli łódź nie została uszkodzona to pasażerowie mieli w środę, około godz. 6. rano w Polsce, zapas powietrza na jeszcze około 30 godzin.

Czytaj więcej

Okręty, samoloty, roboty, batyskafy... Tak wyglądają poszukiwania Titana

- Kanadyjski samolot P-3 wykrył podwodne odgłosy w obszarze poszukiwań. Zdalnie sterowane maszyny zostały przeniesione w ten rejon w celu zbadania źródła odgłosów, ale wyniki były jak dotąd negatywne - podaje amerykańska straż przybrzeżna na Twitterze.

Wcześniej CNN podało, że ekipy szukające turystycznej łodzi podwodnej Titan słyszały uderzenia co 30 minut we wtorek, a cztery godziny później, po rozmieszczeniu dodatkowych urządzeń sonarowych, uderzenia były nadal słyszalne.

Czytaj więcej

Zaginęła łódź podwodna do zwiedzania wraku Titanica. Kończy się tlen, w środku Titana znani ludzie
Reklama
Reklama

Pięcioosobowa załoga w łodzi należącej do OceanGate Expeditions, zanurzyła się w miejscu wraku Titanica w niedzielę rano, a załoga statku badawczego Polar Prince straciła z nią kontakt około godziny i 45 minut później. Było to około 700 km na południowy-wschód od Nowej Funlandii, na północnym Atlantyku, gdy był na głębokości około 4 km.

Na pokładzie znajduje się operator i czterech specjalistów misji – termin, którego firma używa dla swoich pasażerów. Według nieoficjalnych informacji są wśród nich 58-letni Hamish Harding, brytyjski miliarder i podróżnik oraz emerytowany komandor francuskiej marynarki wojennej Paul-Henry Nargeolet, uważany za jednego z czołowych ekspertów od Titanica, a także pakistański biznesmen Shahzada Dawood z synem.

W mediach społecznościowych w weekend Harding, który mieszka na co dzień w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i jest właścicielem firmy lotniczej Action Aviation, napisał, że jest "dumny, że w końcu ogłosił", że będzie na pokładzie misji do wraku Titanica - ale dodał, że z powodu "najgorszej zimy w Nowej Fundlandii od 40 lat, misja ta będzie prawdopodobnie pierwszą i jedyną załogową misją na Titanica w 2023 roku".

Już we wtorek wieczorem podawano, że słyszano więcej regularnych dźwięków w rejonie zaginięcia łodzi. Pentagon podał, że wyśle do Kanady ekspertów oraz specjalny system FADOSS do wydobywania obiektów z głębin, by pomóc w ewentualnej akcji ratunkowej. System jest zaprojektowany by pomóc w wydobyciu z głębin dużych obiektów, takich jak samoloty i małe statki. Sprzęt miał trafić do portu St. John's w Nowej Fundlandii jeszcze we wtorek.

Globalne Interesy
„Woke Stasi commissars”. Musk chce likwidacji UE po karze dla serwisu X, wojna na tweety
Globalne Interesy
Netflix przejmuje właściciela HBO Max i grupy TVN. To szok dla polskiego rynku
Globalne Interesy
USA atakują Brukselę za karę dla serwisu X. Rubio: Atak na amerykański naród
Globalne Interesy
Cristiano Ronaldo rzuca wyzwanie Google i OpenAI. Piłkarz zainwestował w AI
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Globalne Interesy
Powstanie DraculaLand. Takiego parku rozrywki jeszcze nie było
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama