Rzecznik Mety powiedział agencji Reuters, że nowy wirtualny asystent wykorzystuje zarówno publiczne posty tekstowe, jak i publikowane zdjęcia. Dodał jednak, że nowy model nie wykorzystuje treści z prywatnych wiadomości i postów. W czwartkowym wywiadzie Nick Clegg, szef ds. public affairs w Meta, powiedział, że posty przesyłane do nowej sztucznej inteligencji zawierają zarówno tekst, jak i zdjęcia. Jednak sztuczna inteligencja nie analizuje prywatnych postów, takich jak te udostępniane wyłącznie znajomym i rodzinie. Meta ma bowiem sposoby, aby wykluczyć prywatne dane z publicznych zbiorów danych wykorzystywanych przez sztuczną inteligencję.