Apple kończył ubiegły rok jako triumfator – gigant wspiął się na pierwsze miejsce pod względem sprzedaży smartfonów, wyprzedzając odwiecznego rywala, Samsunga. Ale I kwartał 2024 r. przyniósł koncernowi z logo nadgryzionego jabłka wyraźne odwrócenie trendu – firma straciła pozycję lidera na rzecz południowokoreańskiego producenta.
Powrócił popyt na smartfony
Według raportu IDC po pierwszych trzech miesiącach br. globalnie na rynek trafiło niemal 289,5 mln smartfonów, co oznacza, że popyt na ten sprzęt odbił i to dość znacznie. Rok do roku sprzedaż zwiększyła się bowiem o prawie 8 proc. Pomimo wzrostów część marek mocno straciła. Wspomniany iPhone zanotował od stycznia do marca br. sprzedaż mniejszą rok do roku o 9,6 proc. (kupiono w tym okresie 50,1 mln sztuk aparatów tej firmy), z kolei Oppo zaliczyło 8,5-proc. redukcję dostaw (25,2 mln). Zyskały jednak inne chińskie firmy i to bardzo mocno. Xiaomi sprzedał blisko 41 mln telefonów, co oznacza, że popyt na jego sprzęt skoczył o ponad jedną trzecią, zaś Transsion (oferuje mało znane nad Wisłą marki Infinix i Tecno) okazał się królem I kwartału notując 85-proc. wzrost (sprzedaż tej marki wyniosła 28,5 mln szt.).
Czytaj więcej
Dyrektor generalny OpenAI Sam Altman i Jony Ive, były kluczowy menedżer Apple i szukają miliarda dolarów na owiany tajemnicą projekt związany ze sztuczną inteligencją. Negocjują z potencjalnymi inwestorami.
Kurczące się zainteresowanie iPhone'ami i wzrost zakupów chińskich brandów to – zdaniem analityków – efekt spadającego popytu na urządzenia Apple w Chinach. Tam popularne dotąd iPhone'y zastępowane są rodzimymi produktami. Mówi się nawet o „odrodzeniu Huawei”. Ten chiński gracz dość mocno wcześniej ograniczył działalność z powodu amerykańskich sankcji. Te uniemożliwiły mu dostęp do wielu kluczowych komponentów. Dziś jednak wydaje się, że Huawei największy kryzys ma już za sobą, czego nie można powiedzieć o firmie z Cupertino. Koncern kierowany przez Tima Cooka ma przed sobą trudne kwartały – po wrześniowej premierze iPhona 15 boom na to urządzenie szybko wygasł. Do września, czyli kolejnego debiutu kultowego smartfona, Apple będzie ciężko wygenerować wzrosty.
Zyskują chińskie urządzenia
Z trudnej sytuacji rywala skorzystał Samsung. Gigant, po tym jak w ub. r. stracił prymat w branży na rzecz Apple, odzyskał wiodącą pozycję. Firma w I kwartale 2024 r. wprowadziła na rynek 60,1 mln smartfonów. Choć to mniej niż w analogicznym okresie 2023 r. (spadek wyniósł niecały 1 proc.) to wystarczyło, by przegonić odwiecznego konkurenta. Eksperci nie skazują jednak – mimo wszystko – Apple na pożarcie. – To jest prawdopodobnie najbardziej odporna marka, radząca sobie z problemami w łańcuchu dostaw i wyzwaniami makro lepiej niż inni – skomentowała dla CNN Nabila Popal, dyrektorka ds. badań w IDC.