Z pewnością oczekiwania rynku co do zapowiadanych przez OpenAI ogłoszeń nowości były większe. Zaprezentowane przez twórców ChatGPT na początku tygodnia projekty z jednej strony dają dodatkową przewagę nad innymi firmami z branży, ale z drugiej rozczarowują, bo spodziewano się rewolucyjnych przedsięwzięć. Nieoficjalnie mówiono o wejściu firmy kierowanej przez Sama Altmana na rynek wyszukiwarek internetowych czy wprowadzeniu autorskiego urządzenia służącego do obsługi ChatGPT. „Ciężko pracowaliśmy nad kilkoma nowymi rzeczami, które naszym zdaniem ludzie pokochają! Wydaje mi się to magią” – podsycał wpisami w serwisie X emocje tuż przed konferencją Sam Altman.
Szybkie rozmowy z nowym GPT-4o
– Plotki zapowiadały przełom, nie tylko dla odbiorców indywidualnych, ale też dla świata biznesu. Społeczność IT w ostatnich tygodniach żyła tymi strzępkami informacji. Czekaliśmy na oficjalną prezentację z zaciekawieniem – komentuje Marcin Stypuła, założyciel Semcore, agencji specjalizującej się w marketingu internetowym.
Czytaj więcej
Mimo rosnącej konkurencji w zakresie generatywnej sztucznej inteligencji twórcy ChatGPT okopują się na pozycji dominatora w branży. Ogłosili pakiet nowych rozwiązań. Chodzi m.in. o aplikację ChatGPT na komputery Mac, czy o darmowy system GPT-4.
Z dużej chmury spadł mały deszcz. Pokazano ulepszenia dotyczące ChatGPT oraz całkowicie nowy model – GPT-4o. Zostanie udostępniony wszystkim użytkownikom bezpłatnej wersji ChatGPT. Na konferencji kilkukrotnie wspominano bowiem, że zadaniem firmy jest darmowe udostępnianie zaawansowanych narzędzi AI, tak aby nikt nie był wykluczony. Rozmowy z botem mają odbywać się z pominięciem transkrypcji, co przyspieszy proces. Co jeszcze ciekawsze, algorytmowi można będzie „wejść w słowo” – to ma umożliwić bardziej dynamiczną interakcję.
Ponadto GPT-4o będzie miał swoje „oczy”. Dzięki kamerze w aparacie algorytm będzie mógł szybko ocenić otoczenie i jeszcze lepiej podpowiadać użytkownikowi. W czasie prezentacji pokazano m.in., jak będziemy rozmawiać z chatbotem podczas podróży. Otóż program, rozpoznając zdania w języku włoskim wypowiedziane przez Mirę Murati, dyrektorkę techniczną firmy, przekształcał jej słowa na bieżąco na język angielski. Następnie reagował od razu, tłumacząc odpowiedzi po angielsku z powrotem na włoski.