Superkomputer za 200 mld dol. i zasilany przez dziewięć reaktorów. Nadchodzą giganci

Kolejnym krokiem w rozwoju sztucznej inteligencji jest budowa superkomputerów AI. Na świecie planowanych jest dużo projektów tego typu, ale infrastruktura do trenowania i zasilania tych komputerów może nie wytrzymać obciążenia związanego z ich funkcjonowaniem.

Publikacja: 28.04.2025 07:42

Superkomputery AI będą potrzebowały ogromnych ilości energii. Tę mogą dostarczyć głównie elektrownie

Superkomputery AI będą potrzebowały ogromnych ilości energii. Tę mogą dostarczyć głównie elektrownie atomowe

Foto: Adobe Stock

Superkomputery AI, które w przyszłości będą w stanie, w ciągu paru chwil, projektować nowe leki, to niewątpliwie technologiczny przełom. Stworzenie takich systemów wiąże się jednak z kosztami i to potężnymi. Eksperci sądzą, że z ich dużą częścią będziemy musieli zmierzyć się jeszcze w tej dekadzie.

Dlaczego rosną koszty i potrzeby AI oraz superkomputerów?

A tempo wzrostu tych kosztów infrastrukturalnych, na cele trenowania i zasilania AI, rośnie zawrotnie. Między 2019 a 2025 r. koszty sprzętu i zużycia energii w wiodących centrach danych AI podwajały się co roku. Jeśli ta wykładnicza tendencja się utrzyma, w 2030 r. pojedynczy superkomputer AI może mieścić aż dwa miliony chipów, kosztować obłędne 200 mld dol., a do tego zużywać aż 9 gigawatów mocy. To tyle, ile generuje dziewięć reaktorów jądrowych! Taka moc mogłaby zasilić w prąd od 7 do 9 mln domów.

Czytaj więcej

Elon Musk zbuduje potężny superkomputer. Szykuje sztuczną inteligencję Grok 2 i 3

Choć efektywność energetyczna centrów danych rośnie (zwiększyła się ona 1,34 razy w skali roku w latach 2019-2025), to i tak nie wystarcza, by powstrzymać lawinowy wzrost zapotrzebowania na energię. Zapotrzebowanie to, w ciągu ostatnich sześciu lat, rosło bowiem dwa razy szybciej. Już teraz najpotężniejszy superkomputer AI, Colossus od xAI, zbudowany w 214 dni (kosztem 7 mld dol.), zużywa 300 megawatów energii (równa się to zapotrzebowaniu 250 tys. gospodarstw domowych). A trend ten będzie tylko przybierał na sile. W dodatku koszty rozwoju mają nie tylko związek z chipami i energią. Do tego dochodzą kwestie odbijające na środowisku – centra danych zużywają bowiem olbrzymie ilości wody i zajmują rozległe tereny, obciążając lokalne ekosystemy.

Czytaj więcej

Elektrownie jądrowe odżywają. Zaskakująca przyczyna

Potrzebna ogromna moc obliczeniowa. Kto teraz dominuje?

Motorem boomu na superkomputery AI będą nie tylko instytuty państwowe, ale w coraz większym stopniu również prywatny biznes. Jeszcze w 2019 r. firmy prywatne posiadały 40 proc. mocy obliczeniowej superkomputerów AI. Analitycy szacują, że w 2025 r. ten odsetek sięgnie już 80 proc. AI przestała być zatem domeną akademickich badań, a stała się komercyjną żyłą złota. Przykład? Planowany Stargate od OpenAI za 500 mld dol. czy niedawne zobowiązanie koncernu NVIDIA, który chce przeznaczyć 500 mld dol. na rozwój infrastruktury AI.

Czytaj więcej

Bycie uprzejmym dla chatbota kosztuje majątek. - Ale warto - przekonuje twórca ChatGPT

W globalnej mocy obliczeniowej AI dominują dziś Stany Zjednoczone, kontrolując około 75 proc. zasobów. Chiny zajmują drugie miejsce (5 proc.), a tradycyjni liderzy, jak Japonia i Niemcy, tracą na znaczeniu.

Globalne Interesy
Pierwsze latające auta wkrótce trafią do sprzedaży. Znamy ceny
Globalne Interesy
To będzie bitwa gigantów. Ten nowy smartfon ma mocno uderzyć w iPhone'y Apple'a
Globalne Interesy
Bill Gates ujawnił, kiedy rozda 200 mld dol. Dostało się mocno Muskowi
Globalne Interesy
Cła Trumpa pomagają spółce Elona Muska. To mogą być prawdziwe żniwa
Globalne Interesy
Popularna aplikacja znika dziś z rynku. Z czego mogą w zamian korzystać internauci?