Reklama

Polacy odkrywają KakoBuy. Nowy sposób na zakupy w Chinach

Rośnie zainteresowanie nową platformą zakupową KakoBuy. Wyszukiwarka Google odnotowała 750-proc. wzrost zapytań w Polsce o ten serwis, który umożliwia zakupy na chińskich portalach takich jak Taobao czy JD.com. Czy to początek nowego trendu w e-commerce?

Publikacja: 19.09.2025 12:25

KakoBuy to platforma internetowa dająca nowe opcje zakupowe w chińskich serwisach

KakoBuy to platforma internetowa dająca nowe opcje zakupowe w chińskich serwisach

Foto: Adobe Stock

Choć większości czytelników nazwa nie będzie wiele mówiła, to jest to obecnie jedno z pięciu haseł, które w polskim Google zanotowało największy skok liczby wyszukiwań.

KakoBuy to platforma internetowa dająca nowe opcje zakupowe na chińskich platformach. Aby rozpocząć korzystanie z niej wystarczy w wyszukiwarce wkleić link do poszukiwanego produktu. Firma podkreśla na stronie, że zapewnia kompleksową obsługę obejmującą zakupy, spedycję, kontrolę jakości, odprawy celne, deklaracje podatkowe i usługi posprzedażowe. Jednocześnie podkreśla, że nie gwarantuje oryginalności produktu pozyskanego od chińskich dostawców.

Czytaj więcej

Rekordy popularności w Polsce. Labubu przebija nawet iPhone’a

KakoBuy w Polsce: od niszy do gwałtownego wzrostu

Najwidoczniej Polacy poznają ten nowy kanał dystrybucji, ponieważ jak podaje Google Trends, obecnie nazwa KakoBuy zanotowała 750 proc. skok, jeśli chodzi o wyszukiwania w polskim Internecie. Tymczasem jeszcze rok temu nie było zupełnie widać zainteresowania takim serwisem, pierwszy znaczący skok liczby wyszukiwań zaobserwowano na początku tego roku, choć nadal trudno było wówczas mówić o jakimkolwiek boomie. Od końca kwietnia zmiana jest już jednak zdecydowanie większa, a po lipcowym uspokojeniu w sierpniu ponownie miał miejsce skok zainteresowania tym serwisem.

KakoBuy podaje na swojej stronie, że nawiązał współpracę z firmami, takimi jak Taobao, Jingdong, Post, UPS International i PayPal, aby stworzyć profesjonalną platformę do zakupów transgranicznych i usług przeładunkowych dla użytkowników z całego świata.

Reklama
Reklama

Chińskie platformy kuszą Polaków. Czy KE zareaguje?

Taobao to ogromny serwis zakupowy, ale działający wyłącznie w Chinach i nie prowadzący sprzedaży zagranicznej. Nie prowadzi nawet innych wersji językowych niż chińska. Kupowanie na nim możliwe jest zatem wyłącznie za pośrednictwem innych firm, dlatego powstała cała sieć pośredników, a na rosnącej popularności usługi chce wybić się też KakoBuy.

Czytaj więcej

Sześć Małych Smoków. Chiny wypuszczają nowe firmy, które mają podbić świat

Podobnie w przypadku Jingdong, czyli JD.com, który jest notowany na amerykańskiej giełdzie i jest również potęgą sprzedażową w chińskim Internecie.

Boom na korzystanie z chińskich platform internetowych trwa, a problem z chińskimi serwisami, takimi jak Temu, AliExpress czy Shein narasta od ok dwóch lat. Samo Temu może się już pochwalić astronomiczną liczbą niemal 20 mln polskich użytkowników.

Komisja Europejska wielokrotnie przyznawała potrzebę zniesienia progu 150 euro, poniżej którego przesyłki z chińskich serwisów są zwolnione z ceł, ale wciąż nie zostało to zrealizowane.

Ta treść jest częścią płatnego partnerstwa z Google mającego na celu promocję Google Trends

Choć większości czytelników nazwa nie będzie wiele mówiła, to jest to obecnie jedno z pięciu haseł, które w polskim Google zanotowało największy skok liczby wyszukiwań.

KakoBuy to platforma internetowa dająca nowe opcje zakupowe na chińskich platformach. Aby rozpocząć korzystanie z niej wystarczy w wyszukiwarce wkleić link do poszukiwanego produktu. Firma podkreśla na stronie, że zapewnia kompleksową obsługę obejmującą zakupy, spedycję, kontrolę jakości, odprawy celne, deklaracje podatkowe i usługi posprzedażowe. Jednocześnie podkreśla, że nie gwarantuje oryginalności produktu pozyskanego od chińskich dostawców.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Google stawia na sztuczną inteligencję. Konkurencja dla ChatGPT
Globalne Interesy
Myśliwiec Trumpa już w produkcji. Chiny nie chcą dać się wyprzedzić
Globalne Interesy
Jeff Bezos przebija Elona Muska. „Za 20 lat miliony ludzi będą żyć w kosmosie”
Globalne Interesy
Jeff Bezos o boomie AI. Kontrowersyjne słowa
Globalne Interesy
AI miała zabierać pracę. Nowe badania pokazują coś zaskakującego
Reklama
Reklama