Ukraina podpisała porozumienie z amerykańską firmą IT Palantir, założoną przez konserwatywnego miliardera Petera Thiela. Umożliwi ono śledczym na miejscu i w całej Europie dzielenie się, integrowanie i przetwarzanie wszystkich kluczowych danych dotyczących ponad 78 tys. zarejestrowanych zbrodni wojennych. Wiele wpisów w rejestrze, które zostaną zintegrowane w oprogramowaniu Palantir i połączone z szeregiem danych dotyczących śledztw, przedstawia przypadki umyślnego zabijania, torturowania, gwałtów i deportacji.
- Naszym celem jest zbudowanie sieci pełnej i kompleksowej odpowiedzialności za zbrodnie międzynarodowe. Nieodzowną częścią tego jest indywidualna odpowiedzialność wojskowych i politycznych przywódców Rosji. Skupiamy się na badaniu i ściganiu zbrodni związanych z inwazją i ludobójstwem - mówi prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.
Oprogramowanie Palantir połączy dane wywiadowcze i satelitarne w celu zbudowania dowodów, na przykład ustalenia bliskości rosyjskiego sprzętu do miejsc zbrodni lub agregacji zdjęć, które Ukraińcy zamieścili w mediach społecznościowych. Skuteczne ściganie takiej liczby zbrodni to nakładające się jurysdykcje sądowe i dostarczanie dowodów pomimo często ograniczonego dostępu do podejrzanych lub miejsc zbrodni. W efekcie kraj wykorzystuje nowoczesną technologię, aby sprostać temu zadaniu.
Czytaj więcej
Złe czasy ujawniają trwałe firmy, a technologia przeprowadzi przez trudny okres, które nadchodzi – mówi Alex Karp, prezes Palantir Technologies, amerykańskiej firmy programistycznej, która specjalizuje się w analizie Big Data.
- Inwazja na Ukrainę stanowi jedno z najbardziej znaczących wyzwań dla globalnej równowagi sił. W tym celu zbrodnie, które są tu popełniane, muszą być ścigane - mówi Alexander C. Karp, współzałożyciel i prezes Palantir Technologies.