Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje rynek pracy. I to nie tylko dlatego, że przez nią zatrudnienie tracić będą – jak podają analitycy Goldman Sachs – zarówno prawnicy, eksperci od administracji, czy programiści (w sumie narażonych na konkurencję ze strony botów ma być 300 mln etatów). Ani nawet dlatego, że coraz częściej to algorytmy a nie ludzie z działów HR zatrudniają i zwalniają pracowników. Jest jeszcze trzeci aspekt rewolucji – niezbędna umiejętność obsługiwania technologii AI.

Czytaj więcej

Tysiące usług na bazie ChatGPT, ale i nowi rywale. Wielki wyścig AI

Jak się okazuje, jeśli nie wiesz jak poprawnie formułować zapytania do ChatGPT i korzystać z możliwości tego przełomowego narzędzia, może zapomnieć o dostaniu wymarzonej posady. Najnowsze badania pokazują, że ponad 90 proc. potencjalnych pracodawców poszukuje pracowników korzystających z chatbota. Z raportu ResumeBuilder wynika, że firmy szukające osób z takimi umiejętnościami liczą, iż AI zwiększy produktywność, oszczędzi zasoby i zaoferuje wewnętrznym zespołom wsparcie. Z kolei eksperci ds. HR już zachęcają poszukujących pracy, by do opisów doświadczenia i umiejętności w CV dopisywali znajomość ChatGPT – pisze Business Insider.

- Dzięki temu doświadczeniu, które nie jest jeszcze szeroko dostępne na rynku pracy, kandydaci z umiejętnościami ChatGPT i AI będą bardzo poszukiwani w firmach - podkreśla Stacie Haller z Resume Builder.

Według badań, 29 proc. przedsiębiorstw zamierza zatrudnić fachowców specjalizujących się w ChatGPT. Inżynierowie tacy mieliby programować algorytmy tak, by te generowały określone zadania dla firmy.