Samoobsługowe sklepy, naszpikowane czujnikami i kamerami bacznie obserwującymi ruch klientów, ich wybory i stan zatowarowania sklepu, to przyszłość handlu. Drogę tej rewolucji wyznaczył Amazon, ale i polskie firmy nie chcą odstawać. Za najnowszym trendem idzie też katowicka spółka Metriq.cloud. Założony przez Andrzeja Pytlika i Sebastiana Nejfelda startup na realizację swoich ambitnych planów pozyskał niedawno finansowanie funduszu Czysta3.VC.
Łączenie światów online i offline
Metriq.cloud działa w branży zaawansowanej analityki obrazu, a także różnego rodzaju tagów, sensorów i innych czujników internetu rzeczy (IoT) dedykowanych sektorowi handlu detalicznego. Rozwiązania te mierzą i dostarczają dane na temat dostępności produktów w sklepach oraz analizują poczynania klientów w przestrzeniach sklepowych. Startup już rozwija system automatycznego monitorowania ruchu osób (zarówno klientów, jak i pracowników), a teraz – dzięki pozyskanemu od inwestora kapitałowi – zamierza opracować automatyczny system monitoringu dostępności towarów. Założenie jest takie, by algorytmy wspierały, a nawet wyręczały w niektórych obowiązkach sklepikarzy, merchandiserów czy fachowców od zatowarowania.
Nad polskim projektem pracuje zespół specjalistów od analityki wideo (tworzyli takie rozwiązania m.in. dla sieci restauracji szybkiej obsługi na terenie Stanów Zjednoczonych oraz Hiszpanii). Sebastian Nejfeld wskazuje, że interesuje go przenoszenie doświadczeń i możliwości „analityki internetowej” do świata fizycznego. – Od zawsze inspirowało mnie budowanie mostów pomiędzy dwiema rzeczywistościami: online i offline – podkreśla.
Czytaj więcej
Na ulice Singapuru wyjechały autonomiczne roboty, które mają monitorować, jak przestrzegane są zasady bezpieczeństwa związane z Covid-19. Patrole takich maszyn zwracają uwagę na osoby, które lekceważą m.in. zakaz zgromadzeń powyżej pięciu osób.
– Mówiąc obrazowo, chcemy być Google Analytics dla świata offline – dodaje Andrzej Pytlik.