Nowy napęd smartfonów. Rekordowe wzrosty

Użytkownicy pokochali sztuczną inteligencję coraz częściej „zaszywaną” w telefonach, choć nawet nie wiedzą, że z niej korzystają. Ale producenci już liczą zyski, a będą jeszcze większe.

Publikacja: 08.08.2024 00:48

Sztuczna inteligencja trafia waśnie do naszych telefonów komórkowych

Sztuczna inteligencja trafia waśnie do naszych telefonów komórkowych

Foto: AdobeStock

Sztuczna inteligencja trafia do naszych telefonów komórkowych. Analitycy prognozują, że boom na rozwiązania w postaci zaawansowanych aplikacji czy cyfrowych asystentów preinstalowanych w urządzeniach mobilnych stanie się głównym motorem napędowym popytu na smartfony. Ich globalne dostawy tylko w br. mają skoczyć o 360 proc. – szacuje firma badawcza IDC.

Zainteresowanie smartfonami w kontekście sztucznej inteligencji jest wyraźnie widoczne, również nad Wisłą. Już 48 proc. Polaków korzysta z narzędzi AI, z czego aż 83 proc. wykorzystuje do tego celu właśnie smartfon – wynika z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia. Komputer jest dopiero na drugim miejscu i to ze sporo mniejszym udziałem, bo sięgającym „tylko” 50 proc. Co ciekawe, wykorzystanie tej technologii nie idzie jednak z jej świadomością. Analizy pokazują, że – choć ochoczo sięgamy po telefon, by użyć zaawansowane algorytmy – to nawet nie zdajemy sobie sprawy, że za funkcjonalnościami, które wykorzystujemy, stoi AI. Badanie ARC wskazuje, iż ponad połowa użytkowników w naszym kraju przyznaje, że nie wiedziała, iż rozwiązania, z których korzysta, to w praktyce sztuczna inteligencja.

Oczekiwania producentów, którzy „zaszywają” w nowych smartfonach coraz bardziej zaawansowane systemy AI i liczą na dynamiczny wzrost zapotrzebowania użytkowników na takie urządzenia, idą w parze ze statystykami ARC. Te pokazują bowiem, że – przynajmniej w naszym kraju – wciąż 52 proc. ankietowanych nie korzysta z narzędzi AI. A to oznacza, że potencjał do wzrostu jest ogromny. Potwierdza to zresztą Robert Sierpiński, menedżer w firmie Oppo. Ten chiński producent urządzeń mobilnych tuż przed wakacjami wprowadził na polski rynek swój telefon z serii Reno 12, wyposażony w zaawansowane funkcje sztucznej inteligencji. Chińczycy tym modelem chcieli pokazać, że nowoczesne opcje AI wcale nie muszą być zarezerwowane dla sprzętów z najwyższej półki cenowej. Dowodzi to też temu, że boty wspierające użytkownika rozlewają się po całym rynku.

– Obserwujemy na rynku, że użytkownicy coraz chętniej przekonują się do mobilnych narzędzi AI. Tym samym przyszłość sztucznej inteligencji należy do smartfonów – mówi Sierpiński.

Nie ma wątpliwości, że w branży smartfonów nadchodzi boom na tę technologię. – To zrozumiałe, że początkowo nowa technologia może budzić obawy, ale gdy tylko poznajemy jej możliwości, szybko doceniamy to, że może nam ułatwić codzienną pracę i służyć do rozrywki – przekonuje.

Według badań ARC dziś ledwie 15 proc. posiadaczy smartfonów uważa, że dodanie do tych urządzeń funkcji opartych na AI sprawiłoby, że korzystanie z nich byłoby bardziej satysfakcjonujące. Spora część z nas jest bowiem przyzwyczajona do wyszukiwania w wyszukiwarce internetowej (tak deklaruje 36 proc. respondentów), nie ufa sztucznej inteligencji (24 proc.) bądź uważa wręcz, że AI zaburza rzeczywistość (24 proc.). Ale optyka zmienia się, gdy już użytkownicy poznają zalety tej technologii. ARC podaje, że Polacy, którzy dali szansę AI i poznali te narzędzia, a co więcej wykorzystują je na co dzień, twierdzą, iż boty pozwalają zaoszczędzić czas (56 proc.). Dla 43 proc. to po prostu wygoda. 41 proc. ankietowanych zauważa, że dzięki AI w smartfonie mogą „dopytać” bota o pewne rzeczy i nie muszą szukać samodzielnie odpowiedzi na nurtujące ich kwestie (39 proc.).

– Nasza relacja z tymi narzędziami nieustannie ewoluuje, podobnie z resztą jak same narzędzia. Na samym początku w dużej mierze graniczyła ona ze swego rodzaju odrzuceniem lub buntem przed takimi rozwiązaniami. Nieufność do AI i strach przed jego niekontrolowanym rozwojem z czasem przerodziły się w ciekawość i chęć poznania możliwości, jakie oferuje – komentuje Sylwia Miszczyk z ARC Rynek i Opinia.

Dziś scenariusz odwrotu od sprzętów wykorzystujących sztuczną inteligencję wydaje się mało realny. – Polacy w coraz większym stopniu przekonują się, że nie może być już mowy o ucieczce od tych narzędzi. Narzędzia AI weszły szturmem w nasze życie i obecnie mają możliwości wspierania wielu jego obszarów, od zawodowych po prywatne – kontynuuje Miszczyk. Podkreśla przy tym, że coraz powszechniejsze staje się przekonanie, iż AI będzie już niedługo nieodzowną częścią naszego życia zawodowego i prywatnego.

I na to też liczą producenci smartfonów. Sztuczna inteligencja staje się bowiem nowym impulsem pobudzającym sprzedaż tych urządzeń. Wedle IDC w br. na rynek trafi ponad 234 mln telefonów z AI. Oznacza to, że prawie co piąta słuchawka w sprzedaży będzie oferowała już „zaszytego” bota. Analitycy prognozują, że ów odsetek do 2028 r. wzrośnie już do imponujących 70 proc. Ich zdaniem na początku funkcje generatywnej sztucznej inteligencji (genAI) będą dostępne głównie we flagowych modelach telefonów, ale ewolucja przyspieszy. Nabila Popal, dyrektor ds. badań w IDC, nie ma wątpliwości, że przełomowy pod tym względem będzie 2026 r., gdy AI upowszechni się już w urządzeniach średniej klasy. – Ta ewolucja zapowiada, że czeka nas najbardziej ekscytujący okres dla rynku smartfonów – zaznacza.

Według niej genAI całkowicie zmieni sposób, w jaki wchodzimy w interakcje ze smartfonami, w konsekwencji nadejdzie era „spersonalizowanych i proaktywnych asystentów AI”. – Smartfony genAI to kolejna wielka rzecz, jaką branża ma do zaoferowania konsumentom – dodaje Anthony Scarsella, dyrektor IDC.

Pierwszym, który na dużą skalę udostępnił w swoim telefonie zaawansowane funkcje AI, był Samsung (wypuszczając model Galaxy S24), a zaraz za nim zrobił to Google, wchodząc na rynek z modelami Pixel (również debiutując z tą marką w maju br. w Polsce). Mocno na sztuczną inteligencję postawili chińscy producenci – poza wspomnianym Oppo warto wspomnieć o Xiaomi (model 14 Ultra) czy markach Honor (Magic 6 Pro) i Motorola (Razr 50 Ultra). Niewątpliwie istotne jest też ogłoszenie przez Apple’a planów wdrożenia funkcji ChatGPT. Pierwsze iPhony z Apple Intelligence na rynku pojawią się w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

Sztuczna inteligencja trafia do naszych telefonów komórkowych. Analitycy prognozują, że boom na rozwiązania w postaci zaawansowanych aplikacji czy cyfrowych asystentów preinstalowanych w urządzeniach mobilnych stanie się głównym motorem napędowym popytu na smartfony. Ich globalne dostawy tylko w br. mają skoczyć o 360 proc. – szacuje firma badawcza IDC.

Zainteresowanie smartfonami w kontekście sztucznej inteligencji jest wyraźnie widoczne, również nad Wisłą. Już 48 proc. Polaków korzysta z narzędzi AI, z czego aż 83 proc. wykorzystuje do tego celu właśnie smartfon – wynika z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia. Komputer jest dopiero na drugim miejscu i to ze sporo mniejszym udziałem, bo sięgającym „tylko” 50 proc. Co ciekawe, wykorzystanie tej technologii nie idzie jednak z jej świadomością. Analizy pokazują, że – choć ochoczo sięgamy po telefon, by użyć zaawansowane algorytmy – to nawet nie zdajemy sobie sprawy, że za funkcjonalnościami, które wykorzystujemy, stoi AI. Badanie ARC wskazuje, iż ponad połowa użytkowników w naszym kraju przyznaje, że nie wiedziała, iż rozwiązania, z których korzysta, to w praktyce sztuczna inteligencja.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
Naukowa Fundacja Polpharmy ogłasza start XXIII edycji Konkursu o Grant Fundacji
Sztuczna Inteligencja
ChatGPT coraz potężniejszy. Najnowsza wersja ma już „oczy” i rozumie sarkazm
Sztuczna Inteligencja
Algorytmy znad Wisły mogą zdziałać cuda
Sztuczna Inteligencja
Sztuczna inteligencja łamie kolejne bariery. To już groźne
Sztuczna Inteligencja
Wirtualny raper okazał się rasistą. „Nieustanne słowa na N”
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne