Materiał powstał podczas Research@ Poland

To, nad czym pani pracuje, czyli konektomika (connectomics, mapowanie ludzkiego mózgu – red.), brzmi fascynująco. Jaki jest cel stworzenia kompletnej mapy połączeń neuronowych w ludzkim mózgu?

Celem mapowania ludzkiego mózgu jest zrozumienie jego funkcjonowania, połączeń między komórkami, a ostatecznie tego, w jaki sposób wpływają one na naszą zdolność korzystania ze zmysłów, odczuwania, myślenia i zapamiętywania. Gdy lepiej poznamy sposób działania mózgu, będziemy mogli lepiej zrozumieć, co dzieje się, gdy przestaje funkcjonować prawidłowo w wyniku urazu lub choroby.

Jaką rolę odgrywa sztuczna inteligencja w zrozumieniu czegoś tak złożonego jak ludzki mózg?

Nasze działania w Google Research polegają na przygotowaniu wysoko szczegółowego rodzaju mapowania, w którym obrazujemy każdą komórkę i każde połączenie międzykomórkowe w mózgu.

Foto: Mat. prasowe

Brzmi bardzo skomplikowanie.

Nasze działania zaczynają się w laboratorium, gdzie tkanka mózgowa została pocięta na bardzo cienkie plasterki (ultramikrotomia – red.), które następnie zostały zobrazowane pod mikroskopem. Ta część badań prowadzona jest przez szeroką sieć podmiotów, z którymi współpracujemy. Następnie do działania włącza się Google, gdzie nasze narzędzia sztucznej inteligencji odgrywają kluczową rolę w procesie pozyskiwania tych ogromnych zbiorów danych mikroskopowych, a następnie ich rekonstrukcji komputerowej. Dzięki temu otrzymujemy dokładne odwzorowanie wszystkich komórek i wszystkich połączeń, które możemy wykorzystać do dalszej analizy.

Foto: Mat. prasowe

Wcześniej zajmowała się pani genetyką, a teraz neuronauką. Co łączy te dwa światy?

Genetyka i mapowanie ludzkiego genomu były jednymi z największych naukowych osiągnięć ludzkości. Zaowocowało dla nas szeregiem bardzo konkretnych korzyści medycznych w takich obszarach, jak diagnostyka chorób rzadkich, onkologia precyzyjna, farmakogenomika czy nowe podejście do stosowania leków. Mapowanie mózgu to kolejne wielkie, wciąż nierozwiązane wyzwanie biologiczne. Wierzę, że jego realizacja przyniesie podobny przełom zarówno w praktyce klinicznej, jak i poza nią.

Foto: Mat. prasowe

A jak pani zdaniem sztuczna inteligencja zmieni sposób, w jaki będziemy badać czy nawet leczyć schorzenia neurologiczne?

Mózg bardzo różni się od innych części naszego ciała tym, że obecnie nie potrafimy wyjaśnić, jak działa. Nie potrafimy precyzyjnie określić, ile jest w nim różnych rodzajów komórek i jaką pełnią funkcję. Uważam, że sztuczna inteligencja ma do odegrania ogromną rolę w badaniach nad mózgiem i chorobami neurologicznymi właśnie ze względu na wysoki poziom jego skomplikowania. W mózgu każdego z nas znajduje się około 160 miliardów komórek. Sztuczna inteligencja to potężne narzędzie, które pozwala nam analizować dane na tak dużą skalę. Mam nadzieję i oczekuję, że sztuczna inteligencja doprowadzi do wielu zmian i ulepszeń w zakresie diagnozowania i leczenia chorób. Odkrycia naukowe w tym obszarze są niezwykle interesujące i ekscytujące. Kluczowe jest to, w jaki sposób możemy najlepiej pomóc pacjentom zrozumieć różne objawy, dostarczając im informacji i odpowiadając na pytania.

Materiał powstał podczas Research@ Poland