W startupie podkreślają, że testowane rozwiązanie umożliwi elektroniczne przesyłanie i podpisywanie dokumentów, co obok niskiego kosztu jest ważną funkcjonalnością w czasach dystansowania społecznego. Projekt obejmuje zapisywanie i przechowywanie kompletnych dokumentów, z możliwością zdalnego podpisu oraz potwierdzenia doręczenia. Klienci Tauronu otrzymują stały dostęp do swoich umów przez platformę internetową, jak również gwarancję ich autentyczności i ochrony przed niepożądanymi zmianami, którą zapewnia architektura blockchain. Do końca kwietnia rozwiązanie było testowane przez pierwszą grupę ok. 100 klientów. – Rozwiązań usprawniających naszą działalność oraz optymalizujących koszty biznesu szukamy na całym łańcuchu wartości od wytwarzania energii po obsługę klienta – tłumaczy Filip Grzegorczyk, prezes energetycznego koncernu.
CZYTAJ TAKŻE: Tajemnicza konferencja kryptowalutowa w Korei Północnej. Niepokój w USA
Głównym celem projektu pilotażowego jest przetestowanie przejścia z rozsyłania umów papierowych do tańszej i skuteczniejszej cyfrowej komunikacji z klientami. Billon podkreśla, że testowana technologia blockchain jest zgodna z unijnymi przepisami dotyczącymi trwałego nośnika informacji, co powoduje możliwość rezygnacji z przesyłania umów pocztą, oszczędzając na procesowaniu i wysyłce dokumentów w formie papierowej. A to szczególnie istotna zaleta podczas pandemii COVID-19, ponieważ dzięki cyfrowym wersjom dokumentów o wysokiej wartości, przedsiębiorstwa mogą ograniczyć fizyczne kontakty do niezbędnego minimum.
– Brak możliwości ingerencji w treść informacji zawartych w opublikowanym dokumencie bez wiedzy stron, odporność na ataki hakerskie czy zapisywanie plików w rozproszonych bazach danych zapewniających bezpieczeństwo przechowywania informacji – to kilka z właściwości technologii blockchain – komentuje Wojtek Kostrzewa, prezes grupy Billon.
Testy prowadzone są we współpracy z Microsoftem, który udostępnia infrastrukturę chmurową.