Airspeeder jest na etapie testów ścigaczy w formie bezzałogowej. Sterowane kapsuły to jednak pierwszy krok do futurystycznego sportu, który fani „Gwiezdnych wojen” dobrze znają z ekranu (miłośnikiem takich wyścigów był młody Anakin Skywalker – wygrał nawet zawody Boonta Eve Classic na planecie Tatooine). Airspeeder nie wyklucza, że w dalszej przyszłości taka nowatorska dyscyplina zostanie włączona do programu igrzysk. Jak podało ABC News, twórcy projektu będą starali się w pierwszym kroku o to, by podniebne wyścigi stały się sportem pokazowym na igrzyskach olimpijskich w 2032 roku.

Czytaj więcej

Japońska firma stworzyła latający motocykl. Już można go kupić

Takie pojazdy eVTOL („elektryki” pionowego startu) latają dziś w ramach prób nad niezamieszkanymi obszarami w Australii Południowej (utworzono już zaplecze techniczne dla ścigaczy w Adelajdzie, demonstracyjny wyścig odbędzie się w Coober Pedy). Firma zapowiada, że po fazie pilotażu przyjdzie etap transmisji TV z zawodów. Jeśli taka forma rozrywki okaże się bezpieczna i atrakcyjna dla publiczności, przyjdzie etap starań o pokaz na letnich igrzyskach. Te mają być rozgrywane w Brisbane.