Zarabiaj 10 tysięcy miesięcznie, pracując po kilka godzin dziennie! Pracujesz, kiedy chcesz, gdzie chcesz za 19,5 tys. zł – tego typu ogłoszenia coraz częściej można znaleźć w mediach społecznościowych, a niekiedy nawet na portalach rekrutacyjnych. Różnią się wysokością oferowanych stawek, nazwą stanowiska i opisem zadań. Łączy je jedno – są fałszywe i mają na celu wyłudzenie danych albo pieniędzy „kandydata” (a najczęściej jednego i drugiego).
Czytaj więcej
To, że AI jest w stanie tworzyć obrazy imitujące rzeczywistość czy klonować głos dowolnej osoby, już wiadomo, ale teraz technologia ta wchodzi na kolejny poziom. Arabski system sztucznej inteligencji może pomóc rozkręcić oszukańcze procedery.
Jak podkreślają przedstawiciele branży HR, oszustwa rekrutacyjne nie są nowym zjawiskiem. Agencje zatrudnienia już od lat, szczególnie przed sezonem wakacyjnym, ostrzegają przed fałszywymi ofertami i pośrednikami pracy, którzy wyłudzają pieniądze od kandydatów na saksy.
Menedżer na celowniku
Według Agnieszki Kolendy, dyrektor wykonawczej w Hays Poland, w ostatnich latach na celowniku oszustów byli głównie obcokrajowcy, którzy nie zawsze mają rozeznanie w praktykach stosowanych na polskim rynku pracy. – Nie każda osoba ma świadomość, że udział w procesach rekrutacyjnych zawsze jest bezpłatny dla kandydatów, co stanowi dodatkowe pole do nadużyć. Podszywając się pod międzynarodową agencję i przedstawiając atrakcyjną ofertę, oszuści liczą na tę niewiedzę i wyłudzenie pieniędzy – wyjaśnia Agnieszka Kolenda.
Czytaj więcej
Sztuczna inteligencja to też pracownik – z takiego założenia wyszła firma Lattice zajmująca się tworzeniem oprogramowania HR, próbując nadać prawa pracownicze botom AI. „Ludzcy” pracownicy i klienci wszczęli bunt i storpedowali projekt.