Teoretycznie do dzisiaj P4, PTC, Polkomtel i PTK Centertel, czyli najwięksi w kraju operatorzy komórkowi mieli złożyć w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej wnioski o wydanie decyzji administracyjnej, która ustalałaby harmonogram zmian MTR na najbliższej dwa lata w zamian za inwestycje w tzw. białych plamach.

Według UKE, 28 lutego to już jednak nierealny termin. Operatorzy wskazali bowiem, że nie są jeszcze przygotowani do tego i nie rozważają składania wniosków w tym terminie, zwłaszcza że nie został ustalony ostatecznie zakres wniosków. UKE tymczasem straszy ich jeszcze szybszym spadkiem MTR, niż to początkowo sygnalizował.

Trwające do ubiegłego piątku rozmowy urzędu z operatorami komórkowymi ujawniły wymagające usunięcia przeszkody tzw. paktu inwestycyjnego. Na piątkowym spotkaniu z operatorami i Krajową Izbą Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji przedstawiciele UKE powiedzieli, iż w pierwszym tygodniu marca 2011 r., równolegle do prowadzonych rozmów o porozumieniu, rozpoczynają postępowania konsultacyjne i konsolidacyjne decyzji co do poziomu MTR-ów w 2011 roku. Stawka dla trzech operatorów infrastrukturalnych zakładana jest na poziomie około 10 groszy za minutę, czyli stawkę prawie o 5 groszy niższą, niż sygnalizowana była jeszcze w styczniu 2011 r. – W międzyczasie otrzymaliśmy dane na temat kosztów operatorów – wyjaśnia Anna Streżyńska, prezes UKE.

Mimo że formalności się przedłużają Anna Streżyńska jest nadal dobrej myśli. Jej zdaniem rozmowy w ub. tygodniu poszły mocno na przód. Fakt, że będą toczyły się w tym samym czasie, co konsultacje decyzji regulacyjnych to, jej zdaniem środek zapobiegawczy i wymuszona prawem formalność. – Moim zdaniem operatorzy w ciągu kilku tygodni złożą wnioski i do końca maja wszystko powinno zostać zakończone. Taki absolutny końcowy termin to oczywiście 1 lipca, bo to moment, w którym nowe stawki zaczynają obowiązywać – ocenia Anna Streżyńska.

Jedną z kwestii, nad którymi dyskutują operatorzy z UKE jest zakończenie procesów sądowych o stawki MTR. Urząd chciałby, aby sieci komórkowe zawiesiły te postępowania na czas zawarcia porozumienia, a najlepiej w ogóle się z nich wycofały. W ten sposób porozumienie inwestycyjne przyniosłoby UKE podobny efekt, jak ugoda zawarta z Telekomunikacją Polską, której elementem było zakończenie sporów TP z operatorami alternatywnymi i urzędem. Sieci komórkowe w tym tygodniu mają odpowiedzieć na pytanie, czy ich zarządy na postulat UKE się godzą, czy też nie.