Pogłoski o sytuacji HTC są mocno przesadzone

Nie boimy się stawać w szranki z Samsungiem czy Sony, jednak różniące nas dysproporcje jeśli chodzi o wielkość budżetów przeznaczonych na działania marketingowe powodują, że w kategoriach sprzedażowych jest nam bardzo trudno konkurować – mówi Agata Cichowicz, head of marketing w HTC Poland

Publikacja: 02.09.2013 08:00

Pogłoski o sytuacji HTC są mocno przesadzone

Foto: ROL

rpkom.pl: – Kilka lat temu HTC robił furorę na rynku smartfonów, dziś spółka zdaje się niedomagać. W II kwartale tego roku w skali globalnej firma zanotowała 83 procentowy spadek zysku netto w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Jak wygląda sytuacja HTC na polskim rynku?

Agata Cichowicz, szefowa marketingu HTC Poland: – Od razu zaprotestuję: HTC w dalszym ciągu robi furorę na rynku smartfonów (HTC One otrzymał tytuł „Najlepszego Zaawansowanego Smartfonu 2013/2014 roku” przyznawany przez EISA).

Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to nie mogę zrozumieć czemu media bardziej interesują się spadkiem naszych zysków niż stratami, jakie odnotowują inni producenci. Podkreślam, że HTC cały czas jest firmą przynoszącą zyski, których dużą cześć firma zainwestowała w badania i rozwój, we współpracę z UEFA i nową kampanię reklamową.

Jeśli chodzi tylko o Polskę, to sytuacja jest na prawdę dobra. W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy plany sprzedaży zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym. Pomimo opóźnień w dostawach HTC One, świetnie szła sprzedaż innych smartfonów a HTC 8S był w pierwszej połowie roku najlepiej sprzedającym się smartfonem z systemem operacyjnym Windows 8. Nie dysponuję jeszcze wynikami za Q3, ale wszystko wskazuje na to, że znów zrealizujemy nasze plany sprzedażowe.

– Receptą na poprawę sytuacji ma być zmasowana kampania reklamowa. Mówi się o kwocie miliarda dolarów w skali globalnej, udziale Roberta Downeya Jr. Podawano, że firma zamierza zwiększyć wydatki na marketing w mediach elektronicznych aż o 250 proc. Jak to będzie miało przełożenie na rynek polski?

– Nie mogę komentować kwoty przeznaczonej na tę kampanię. On-line rzeczywiście chcemy być bardzo widoczni. Liczymy na to, że zaangażowanie Iron Mana podniesie świadomość marki wśród konsumentów.

– W Polsce HTC także stara się promować wizerunek marki poprzez współpracę z kreatorami mody, czy celebrytami. Czy taka promocja przynosi efekty i można ją wymierzyć finansowo? Może lepiej było za kwoty na to przeznaczone nakręcić spoty telewizyjne?

– Smartfony oprócz swoich podstawowych funkcji komunikacyjnych, stały się jednym z elementów naszego wizerunku i – wraz z funkcjami z których korzystamy – w określony sposób nas definiują. Nasza strategia choć długoterminowa, zaczyna przynosić wymierne rezultaty, przekładając się na sprzedaż. Jeśli chodzi o spoty telewizyjne, to zgodnie z  polityką firmy poszczególne kraje nie realizują własnych reklam. Wykorzystujemy te wykreowane globalnie, aby zachować spójność komunikacji.

– Swego czasu mieliście w Polsce plany otwierania sklepu, gdzie klienci mogliby obejrzeć i kupić urządzenia HTC. Takie sklepy powstały na Tajwanie, czy w Danii. W Polsce te plany porzuciliście definitywnie?

– Powiedzmy raczej, że zawiesiliśmy na pewien czas.

– Czy w Polsce HTC jest w stanie wizerunkowo konkurować z takim potentatem jak Samsung, czy coraz mocniej rozpychającym się Sony?

– Wizerunkowo oczywiście tak, bo to HTC ma prawo powiedzieć, że sprzedaje najlepszy smartfon na rynku. Oczywiście wizerunek, a wielkość sprzedaży, to dwie różne rzeczy i różniące nas od konkurentów dysproporcje,  jeśli chodzi o wielkość budżetów przeznaczonych na działania marketingowe powodują, że w kategoriach sprzedażowych jest nam bardzo trudno walczyć. Tym bardziej, że nie mamy w ofercie tanich, masowych produktów.

– Wiele jest zamieszania w związku z współpracą HTC i Microsoftu. Pojawiały się informacje, że firma rezygnuje z produkcji smartfonów z Windows i skupi się na Androidzie, to znów, że jesienią pojawią się nowe modele z systemem mobilnym Microsoftu. Jak wygląda ta kwestia?

– Nie należy się sugerować plotkami generowanymi przez niepewne źródła zagranicznych portali technologicznych. Na razie nie mogę ujawnić jakichkolwiek szczegółów dotyczących przyszłości platformy Windows na urządzeniach z HTC, prócz tego, że pogłoski o przedwczesnej śmierci mobilnego systemu Microsoftu w naszych urządzeniach są mocno przesadzone.

– A jak w Polsce sprzedają się modele HTC w Windows Phone, jaki jest ich udział w waszej sprzedaży?

– Bardzo dobrze. Tak jak mówiłam wcześniej HTC 8S jest najlepiej sprzedającym się modelem w kategorii Windows Phone 8 i jego udział w tej kategorii w zależności od źródła informacji waha się w granicach 22-24 proc. Nie jest łatwo konkurować z liderem rynkowym, który otrzymuje ogromne dofinansowanie z Microsoftu. Dzięki niemu może pozwolić sobie na obniżenie kosztów. Na szczęście nie wszyscy konsumenci patrzą tylko na cenę.

– Tymczasem na rynku mobilnych systemów operacyjnych pojawił się nowy gracz Firexfox, wspierany m.in. przez T-Mobile. Urządzenia z Firefox OS mają być kierowane do mniej wymagających klientów, co o tym sądzicie, czy znajdą one swą niszę?

– Przed Firefoxem OS, bardzo ciężkie zadanie. Jest on co prawda wspierany przez globalnego operatora telefonii komórkowej T-Mobile, niemniej będzie mu niezwykle ciężko przebić się przez hegemonię Androida, stabilne udziały systemu iOS oraz walczący o większy udział na rynku Windows Phone. Jeśli dodamy do tego dwóch  innych konkurentów, którzy startują z podobnej pozycji co Firefox OS, a mam tu na myśli Sailfish OS oraz mobilne Ubuntu, to pespektywy wzrostu są  niejednoznaczne. Przed Firefoxem jeszcze długa droga by dopracować swój system do poziomu jaki reprezentują inne platformy mobilne. Bez szeroko zakrojonej akcji promocyjnej oraz perfekcyjnej kompatybilności ze specyfikacją techniczną najtańszych smartfonów będzie mu trudno stać się realną siłą na rynku.

– Kiedy można się spodziewać na polskim rynku waszego fabletu HTC One Max i jakie nadzieje wiążecie z tego rodzaju urządzeniami?

– Premiera urządzenia będzie mieć miejsce podczas nadchodzących, berlińskich targów IFA.  Mamy nadzieję, że HTC One Max zawita do Polski pod koniec września, natomiast na pewno pojawi się w sprzedaży na początku października.

– Jak widzicie rozwój polskiego rynku urządzeń mobilnych w najbliższych latach i swoją pozycję na nim?

– W Polsce udział smartfonów w  rynku wciąż jest niższy niż w krajach zachodnich, niemniej jednak rośnie i moim zdaniem w dalszym ciągu będzie się zwiększał, dlatego skupiliśmy się na produktach z tego właśnie segmentu. Chcemy umocnić silne trzecie miejsce.  Natomiast globalnie HTC  w dalszym ciągu ma ambicję być liderem technologicznym, wprowadzającym innowacje i rozwiązania.

– Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiał Marek Jaślan

rpkom.pl: – Kilka lat temu HTC robił furorę na rynku smartfonów, dziś spółka zdaje się niedomagać. W II kwartale tego roku w skali globalnej firma zanotowała 83 procentowy spadek zysku netto w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Jak wygląda sytuacja HTC na polskim rynku?

Agata Cichowicz, szefowa marketingu HTC Poland: – Od razu zaprotestuję: HTC w dalszym ciągu robi furorę na rynku smartfonów (HTC One otrzymał tytuł „Najlepszego Zaawansowanego Smartfonu 2013/2014 roku” przyznawany przez EISA).

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Partnera
Play: lider telekomunikacji, który nie zwalnia tempa
Telekomunikacja
Rusza przedświąteczna bitwa telekomów. Światłowód czy LTE? Jakie są ceny?