Użytkownicy chcą nowej elastyczności modeli postpaidowych

Wywodzący się z Kanady dostawca systemów billingowych zamierza inwestować w centrum R&D we Wrocławiu i dzięki nowym kontraktom umacniać pozycję w Europie Środkowowschodniej – mówi rpkom.pl Lucas Skoczkowski, prezes Redknee. Potencjał widzi w w zmianie, jaką przechodzą operatorzy, koncentrujący się na odzyskiwaniu miliardów zainwestowanych w sieci. Dziś ich główny cel to odbywająca się w czasie rzeczywistym monetyzacja tych nakładów.

Publikacja: 05.12.2013 08:31

Użytkownicy chcą nowej elastyczności modeli postpaidowych

Foto: ROL

Rpkom.pl: Jaką wartość według Pana jest warty światowy rynek oprogramowania dla operatorów telekomunikacyjnych?

Lucas Skoczkowski, prezes Redknee: Biznes Redknee rozwijał się do tej pory głównie za sprawą upowszechniania się usług mobilnych: głosowych i transmisji danych. Widzimy potrzebę dostawców tych usług, aby je monetyzować, a jednocześnie coraz pilniejsze stają się również potrzeby aby wykorzystywać do tego celu bardziej wyrafinowane, działające w czasie rzeczywistym rozwiązania billingowe i narzędzia do obsługi klienta. Co do wielkości rynku, zgadzamy się z analizami firmy Gartner, która przewiduje, że światowy rynek IRCM (ang. Integrated Revenue and Customer Management – Zintegrowane zarządzenie przychodami i klientami) będzie rósł z około 18 mld dol. w tym roku do około 20 mld w roku 2017.

– W których segmentach rośnie ten rynek?

Podane liczby odzwierciedlają inicjatywy dostawców usług komunikacyjnych, którzy starają się wypracowywać przychody z nowych usług  i zdobywać znaczącą pozycję w mobilnym ekosystemie, czy to chodzi o dostarczanie bardziej spersonalizowanych usług abonentom, czy jeśli chodzi o budowanie partnerstw z dostawcami treści, jako stroną trzecią. Spodziewamy się utrzymującego się wzrostu, jako że dostawcy usług komunikacyjnych wykorzystują oprogramowanie billingowe do transformacji swoich biznesów, tak aby uzyskać wzrost przychodów, poprawić  poziom satysfakcji klientów i obniżyć odsetek rezygnacji.

– Jaki był udział Redknee w rynku rozwiązań billingowych przed przejęciem segmentu BSS od NSN, a jaki jest obecnie?

Już przed przejęciem byliśmy firmą o ustabilizowanej pozycji jeśli chodzi o dostarczanie innowacyjnego oprogramowania do komunikacji, rozwiązań I usług. Z ponad setką patentów na to, jak przeprowadzać monetyzację w czasie rzeczywistym, byliśmy dostawcą zaawansowanych rozwiązań billingowych, ratingowych, płatności oraz strategii dla usług głosowych, przesyłu wiadomości i transmisji danych nowej generacji dla ponad 90 firm w ponad 50 krajach, w tym dla AT&T, T-Mobile, Telefoniki O2, Digicel Group i Zain Group. Przejęcie Business Support Systems od Nokia Siemens Networks (obecnie Nokia Solutions and Networks – red.) znacząco podniosło naszą zdolność do dalszego wzrostu i poszerzyło portfel naszych produktów, bazę klientów i zasoby pracownicze. Dało większy zasięg portfoli produktów, pozwalając na stworzenie oferty dla rynków wertykalnych i zwiększyło liczbę naszych klientów to około 200 w ponad 90 krajach. Nasze oprogramowanie ma dziś znaczenie dla jednej trzeciej populacji świata.

– Cena jaką RedKnee (5 mln dol. w gotówce, kolejne 25 mln euro odroczone – red.) zapłaciło za oddział NSN wydaje się niska wobec około 200 mln dol. przychodów, jakie on generuje rocznie. Jaki jest tego powód? Czy biznes ten wymaga inwestycji?

Decyzja NSN, aby pozbyć się BSS miała zarówno strategiczne, jak i finansowe uzasadnienie. NSN postrzegał tę transakcję jako początek długoterminowego związku z Redknee, wspierającej ich wizję w dostarczaniu innowacyjnych rozwiązań dla szerokopasmowego mobilnego Internetu.

– Jakie są plany Redknee wobec rynków Europy Środkowowschodniej? Jaki jest udział grupy na tych rynkach obecnie, a jaka może być za 2-3 lata?

Uważamy ten region za bardzo interesujący z dwóch punktów widzenia. Po pierwsze, to bardzo interesujący rynek z rosnącymi wydatkami na IT i telekomunikację ze strony dostawców telekomunikacyjnych, którzy doświadczają bardzo ostrej konkurencji. To dla nas szansa. Planujemy znacząco umocnić naszą pozycję, a na podstawie toczących się rozmów z klientami mogę powiedzieć, że znacząca ekspansja w ciągu kolejnych dwóch lat wydaje się bardzo prawdopodobna. Po drugie, postrzegamy ten region – a szczególnie Polskę – jako zaplecze pełne talentów, które przyczynia się do rozwoju Redknee. Oddział we Wrocławiu, to jedno z naszych czterech globalnych R&D i hubów i zamierzamy dalej tu inwestować.

– Jakie zjawiska biznesowe/technologiczne będzie siłą napędową zmian dla dostawców rozwiązań billingowych w Europie w nadchodzących latach?

Widzimy koncentrację europejskich operatorów na tym, aby przejść od technologii do sposób monetyzowania ich dotychczasowych inwestycji w technologię. Dostawcy usług komunikacyjnych chcą odzyskać miliardy wydatków kapitałowych i kosztów operacyjnych, poniesionych na sieci, obsługę klienta i infrastrukturę OSS/BSS. Jeśli zaś chodzi o wzrost, widzimy rosnący rynek zintegrowanych usług płatności online. Dostrzegamy również ogromny przypływ szans biznesowych ze strony operatorów, którzy szukają sposobów na poprawę wydajności rozwiązań BSS i ich uproszczenia w obszarach wsparcia. W celu ograniczenia ryzyka, robią to stopniowo, poprzez inicjatywy takie jak wprowadzenie nowych submarek, zdobywających nowe nisze rynkowe lub kreując nowe modele biznesowe, które rodzą się wraz z uruchomieniem sieci LTE.

Z kolei przyjmując ogólniejszą perspektywę technologii, widzimy postępujący rozwój modeli pre-paid, podczas gdy to post-paid był niegdyś centrum zainteresowania rozwiązań BSS. Użytkownicy chcą nowej elastyczności modeli postpaidowych, ale bez zobowiązań czy umów. To może prowadzić do powstania „hybrydowych” billingowych scenariuszy, które Redknee może wspierać z łatwością, ponieważ dostarczaliśmy konwergentne rozwiązania od samego początku. Przykłady konkretnych rozwiązań na tym polu obejmują rozwiązania zarządzania zasobami ukierunkowanymi na dane, czy wykorzystanie szans, jakie dają systemy M2M.

Dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiała Urszula Zielińska

Lucas Skoczkowski, z pochodzenia Polak (trafił do Kanady w wieku 14 lat) jest założycielem i pierwszym pracownikiem Redknee, którą to firmą kieruje od 1999 r. Wcześniej pracował m.in. dla Nortel Networks (w USA, Wielkiej Brytanii i Kanadzie) oraz Clearnet Communications. Ukończył University of Waterloo na wydziale nauk inżynierii elektrycznej.

Redknee w pierwszej połowie br. przejęło część Nokia Siemens Networks, zajmującą się rozwijaniem usług BSS, w tym oddział w Polsce, we Wrocławiu. Kwartalnie wypracowywało wcześniej kilkanaście mln dol. przychodów kwartalnie. II kw. br. zakończyło z 11,8 mln dol. przychodów (spadek rok do roku o 17 proc.) i ujemną EBITDA. Miało mimo to w portfelu zamówienia na 159 mln dol. Kwota ta dla połączonego organizmu jest podobna.

Rpkom.pl: Jaką wartość według Pana jest warty światowy rynek oprogramowania dla operatorów telekomunikacyjnych?

Lucas Skoczkowski, prezes Redknee: Biznes Redknee rozwijał się do tej pory głównie za sprawą upowszechniania się usług mobilnych: głosowych i transmisji danych. Widzimy potrzebę dostawców tych usług, aby je monetyzować, a jednocześnie coraz pilniejsze stają się również potrzeby aby wykorzystywać do tego celu bardziej wyrafinowane, działające w czasie rzeczywistym rozwiązania billingowe i narzędzia do obsługi klienta. Co do wielkości rynku, zgadzamy się z analizami firmy Gartner, która przewiduje, że światowy rynek IRCM (ang. Integrated Revenue and Customer Management – Zintegrowane zarządzenie przychodami i klientami) będzie rósł z około 18 mld dol. w tym roku do około 20 mld w roku 2017.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu