– Aby rozmawiać o prawdziwej konsolidacji, powinniśmy startować z jednej linii, tj. z uregulowanymi zobowiązaniami i kwestiami formalno-prawnymi. Wtedy analiza dotycząca przyszłości może być bardziej przewidywalna. Myślę jednak, że dobrym punktem wyjściowym do takich analiz może być w pierwszej kolejności wspólna oferta sprzedażowa – uważa Agnieszka Aleksiejczuk, dyrektor departamentu społeczeństwa informacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Państwo może przejąć kontrolę nad byłą spółką Marka Falenty
– Pomysł jest wart rozważenia, ponieważ konsolidacja zwykle oznacza większy potencjał świadczenia usług i większą efektywność ekonomiczną ze względu na to, że powstaje jeden ośrodek nadzoru i jednolita oferta usługowa dla większej liczby klientów – mówi z kolei o konsolidacji regionalnych sieci Polski wschodniej Krzysztof Kowalczyk, kierownik projektu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego.
Maciej Bułkowski, dyrektor departamentu społeczeństwa informacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego, nie odżegnuje się od idei konsolidacji regionalnych sieci szerokopasmowych jako takiej, ale też nie uważa, żeby była ona kluczowa dla powodzenia przedsięwzięcia.
– Wiemy, że w Ministerstwie Cyfryzacji odbyło się spotkanie w sprawie konsolidacji, ale trudno mi się odnieść do tego konkretnego pomysłu, bo jako województwo warmińsko-mazurskie nie zostaliśmy zaproszeni. Moim zdaniem nie jest istotne, kto jest właścicielem bądź operatorem RSS. Ważne, aby sieci spełniały cele, które były przed nimi stawiane – mówi Maciej Bułkowski.
Inwestycja dla cierpliwych
Budowa ostatniego RSS-u zakończyła się w 2015 r. Mamy więc czwarty rok ich działalności, polegającej na udostępnianiu internetowych autostrad operatorom hurtowym i detalicznym, zapewniającym z kolei łącza internetu domom i firmom.