Exatel jest jedynym polskim telekomem na trwających w Hanowerze targach CeBIT. Po Comarchu, to najokazalej występujące na CeBIT polskie przedsiębiorstwo. Zdzisław Nowak, prezes zarządu Exatela, nie chce zdradzić kosztów obecności firmy na targach. – Koszty nie mają aż takiego znaczenia. Wydatki na tego typu aktywność można zrefinansować z różnego rodzaju środków, jakie są w dyspozycji władz samorządowych i centralnych – mówi szef Exatela.

– To dla nas okazja pokazania się na rynku niemieckim , zarówno potencjalnym klientom, jak partnerom – mówi Zdzisław Nowak. Polski operator stara się wyjść aktywnie na zagraniczne rynki, pozyskać telekomunikacyjnych partnerów, zawrzeć z nimi ramowe porozumienia. Dzięki temu konfigurowanie usług dla konkretnych klientów trwa później stosunkowo szybko. – To znacznie zwiększa szanse pozyskania kontraktu – mówi Zdzisław Nowak. Exatelowi chodzi przede wszystkim o sprzedaż usług VPN MPLS dla dużych, międzynarodowych firm, których nie da się obsłużyć samodzielnie.

Promocja na CeBIT, to element strategii (marketingowy slogan Net-in-time) nawiązywania ramowych porozumień z telekomami w różnych krajach Europy. – W tym roku koncentrujemy się na rynku niemieckim, bo to najbardziej proeksportowa z gospodarek europejskich. Naszym zdaniem warto inwestować w obecność na najbardziej wartościowych rynkach, gdzie wolumeny ruchu telekomunikacyjnego są naprawdę duże – mówi Zdzisław Nowak. W następnym roku Exatel chce zacząć promocję na rynku brytyjskim.

Na CeBIT Exatel przygotowuje podpisanie umów partnerskich. Zdzisław Nowak przyznaje, że obecność na targach nie była do tego konieczna. Operator chce jednak do maksimum wykorzystać promocyjną nośność targów. – Chcemy być rozpoznawalni za granicą – kwituje Zdzisław Nowak.

z Hanoweru