Ich niepokój budzą – nie do końca jasne zdaniem członków PIKE – zapisy artykułów 30-32 projektu ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (tzw. megaustawy). Mowa w nich jest m.in., że właściciel istniejącej kanalizacji kablowej usytuowanej na nieruchomości lub w budynku jest obowiązany udostępnić tę kanalizację przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu, który nie ma możliwości korzystania z innej istniejącej kanalizacji kablowej, w celu zapewnienia telekomunikacji.

– Naszych inwestycji nie planowaliśmy z założeniem, że wybudowaną własnym sumptem infrastrukturę będziemy musieli udostępniać, być może, konkurencyjnym operatorom – mówi Janusz Kosiński, prezes zarządu poznańskiej sieci kablowej Inea. W praktyce chodzi o szachty teletechniczne, w których rozprowadzona jest budynkowa instalacja do mieszkań abonentów. Obrona przez sieci kablowe swojego rynku i swoich inwestycji musiałaby doprowadzić do szeregu sporów, np. czy istniejąca instalacja umożliwia wprowadzenie kolejnego kabla. Problematyczna byłaby również sytuacja w budynkach, w których instalacja układana była podczas termomodernizacji: na zewnątrz budynku, ale pod nową elewacją. Dostęp do tych instalacji jest utrudniony.

– W ostatnich rozmowach z Urzędem Komunikacji Elektronicznej oraz przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury przekonywano nas, że nadinterpretujemy zapisy tych artykułów. Niemniej oczekiwalibyśmy jasnej wykładni, która uwzględni nasze interesy i nie będzie nas zniechęcać do nowych inwestycji. Wydaje nam się, że najwłaściwiej byłoby to uregulować aktem wykonawczym już po przyjęciu megaustawy, która powinna jak najszybciej wejść w życie. Nie chcielibyśmy przedłużać prac nad nią – mówi Janusz Kosiński. Branża TVK niedwuznacznie sygnalizuje, że obawia się agresywnie walczących o rynek telekomów, które nauczyły się wchodzić na infrastrukturę konkurencyjnych operatorów.

– Szukamy kompromisu i naszym zdaniem możnaby złożyć obowiązek zabezpieczenia dostępu do kanalizacji wewnątrzbudynkowej na dysponentów nieruchomości, którym powinno zależeć raz, na zapewnieniu nowoczesnych usług telekomunikacyjnych mieszkańcom budynku, a dwa, zapewnienie im możliwości wyboru konkurujących dostawców – mówi Eugeniusz Gaca, przewodniczący Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.