Paweł Gembicki Chmury komputerowe – nowy wymiar usług internetowych

Sektor nowych technologii jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się sektorów gospodarki światowej. Stale powstają innowacyjne rozwiązania technologiczne oraz oparte na nich usługi komercyjne. W ostatnim czasie na coraz popularniejsze stają się usługi oparte o tzw. „chmury komputerowe” (ang. cloud computing, tłumaczone również jako „chmury obliczeniowe”).

Publikacja: 06.07.2011 06:58

Paweł Gembicki Chmury komputerowe – nowy wymiar usług internetowych

Foto: ROL

Bazują na założeniu, iż oprogramowanie, platformy oraz infrastruktura informatyczna mogą być oferowane jako usługa, poprzez sieć internet. Dokumenty, e-maile, jak i inne dane mogą być magazynowane „w chmurze” a dostęp do nich możliwy jest z dowolnego miejsca na świecie, poprzez niemal każde urządzenie (komputer osobisty, urządzenie przenośne, smartfon itd.) posiadające dostęp do internetu.

I.

„Chmura komputerowa” oznacza istotną zmianę podejścia do usług informatycznych. W sytuacji, kiedy coraz więcej usług oferowanych jest w sieci i dostępnych poprzez zwykłą przeglądarkę internetową, coraz mniejsze znaczenie ma to, jakim sprzętem komputerowym oraz jakim oprogramowaniem posługuje się użytkownik. Przykładowo modernizacja komputerów osobistych, wymuszona pojawianiem się coraz to nowszych wersji systemów operacyjnych, stanie się niepotrzebna. Dostęp do funkcji, usługi i programów będzie wymagał prostych i tanich (jak np. notebooki) urządzeń. W konsekwencji przedsiębiorstwa, zwykli konsumenci, ale też i urzędy publiczne będą mogły ograniczać koszty korzystania z usług informatycznych. Warto zwrócić uwagę, iż w takich krajach, jak Japonia, czy USA coraz częściej rozważa się korzystania z „chmur” przez sektor publiczny, który – tak jak np. służba zdrowia – przetwarza duże ilości danych.

II.

Można wskazać trzy poziomy „chmur komputerowych”. Pierwszą jest „oprogramowanie, jako usługa” (ang. SaaS, Software as a Service), która koncentruje się na oferowaniu internetowych aplikacji takich jak np. Gmail (usługa e-mailowa Google), umożliwiająca wirtualizacje niektórych aplikacji biurowych. Jest to jeden z najprostszych przykładów „chmury”.

Drugim poziomem „chmury” jest „platforma jako usługa” (ang. PaaS, Platform as a Service). Polega ona na stworzenie wirtualnego stanowiska pracy dla programistów, gdzie system operacyjny i narzędzia programistyczne znajdują się w „chmurze”, przez co użytkownik nie musi sam ponosić kosztów ich pozyskania oraz utrzymania. Przykładem takiej usługi jest oferowany przez Microsoft Azure Services Platform.

Najbardziej rozwiniętym poziomem „chmury” jest „infrastruktura jako usługa” (ang. IaaS, Infrastructure as a Service). IaaS polega na wirtualizacji dostępu do infrastruktury, np. do serwerów, przestrzeni dyskowej, czy mocy obliczeniowej. Zasadniczą zaletą tego rodzaju „chmur” jest możliwość uzyskania przez użytkownika dostępu do skalowalnej usługi, dostosowującej się do jego potrzeb. Przykładem IaaS jest np. Amazon Web Services. Wielkość tego rodzaju usług trudno jest oszacować, jednak wg dostępnych danych, Amazon przechowuje w „chmurze” ponad 200 mld cyfrowych obiektów oraz odnotowują prawie 200 tys. zapytań na sekundę. Szacuje się, że dziennie liczba wirtualnych komputerów funkcjonujących w „chmurze” Amazon sięga 90 tys. na samym tylko wschodnim wybrzeżu USA.

Również od strony finansowej wartość usług opartych o „chmury komputerowe” rośnie w szybkim tempie. Wg danych Forrester Research w 2010 r. globalny rynek na tego rodzaju usługi (wszystkich poziomów) był wart 41 mld dolarów i ma wzrosnąć do 241 mld dolarów w 2020 r.

Jednak pozytywny obraz „chmur” często jest zakłócany negatywnymi informacjami z pogranicza prawa i technologii. Niedawna awaria „chmury” Amazon, czy problemy firmy Sony (utrata wrażliwych danych, w tym numerów kart płatniczych, należących do 77 mln użytkowników usługi PlayStation), wymagają zwrócenia uwagi na liczne problemy prawno-regulacyjne.

III.

Do szczególnie ważnych, mogących mieć znaczny wpływ na przyszłość tego rodzaju usług, należy zaliczyć skuteczność ochrony prywatności użytkowników oraz wykorzystanie danych przechowywanych w „chmurze” bez wiedzy i zgody właściciela oraz w niezgodzie z prawem (np. bezprawne podsłuchy). W opublikowanej przez Komisję Europejską w listopadzie 2010 r. „Strategii poprawy skuteczności unijnych przepisów dotyczących ochrony danych” stwierdza się, że ochrona danych osobowych jest jednym z praw podstawowych.

Co ciekawe, KE zwraca uwagę, iż każdy powinien mieć „prawo do bycia zapomnianym”, gdy jego dane nie są już potrzebne lub chce, by zostały one usunięte. Komisja zapowiada, iż w 2011 r. zaproponuje nowe rozwiązania prawne w tym zakresie w ramach przeglądu obecnie obowiązującego prawodawstwa.

Również globalny wymiar problematyki ochrony danych elektronicznych wymaga nowego spojrzenia na regulacje prawne. Obecne regulacje obowiązujące na terenie UE pozwalają Komisji lub krajom członkowskim ocenić adekwatność regulacji dotyczących ochron danych krajów trzecich i ich zgodność z regulacjami europejskimi. Brak jest jednak jasnych kryteriów takiej oceny, możliwe jest również zaistnienie sytuacji, w której dwa kraje członkowskie dokonają różnej oceny adekwatności prawa kraju trzeciego. Jednak nawet doprecyzowanie zasad i ich pełna harmonizacja na terenie UE nie będzie w pełni rozwiązywała problemu zderzenia globalnego charakteru „chmur komputerowych” (i innych usług w sieci internet) z lokalnym, czy regionalnym – póki co – podejściem do regulacji prawnych.

IV.

Analizując dotychczasowe doświadczenia z „chmurami komputerowymi” wydaje się, że skala ich sukcesu zależy od trzech elementów. Pierwszym z nich jest stworzenie skutecznych rozwiązań technologicznych. Zwłaszcza gwarantujących odpowiedni poziom bezpieczeństwa danych i usług umiejscowionych w „chmurze”. Drugim elementem jest potrzeba wykreowanie uniwersalnych standardów funkcjonowania „chmur” tak, aby użytkownicy mogli swobodnie porównywać rozwiązania proponowane przez różnych dostawców oraz swobodnie przemieszczać się między nimi.

Trzecią kwestią jest konieczność stworzenia skutecznego mechanizmu ochrony prawnej w zakresie prywatności i łączności elektronicznej. Szczególnie ważne będzie stworzenie ponadnarodowych rozwiązań prawnych, które pozwolą na zapewnienie ochrony użytkowników „chmur komputerowych” nie tylko na obszarze jednego kraju, czy nawet Unii Europejskiej, ale w obrębie całej sieci internet, która ze swej istoty (jak i z samej istoty działania „chmur komputerowych”) ma charakter globalny, a nie lokalny.

Kluczowe będzie zrównoważenie oczekiwań użytkowników z wymaganiami komercyjnymi: zbyt wysoki stopień ograniczeń prawnych może utrudnić rozwój usług opartych o „chmury”. W tym kontekście istotne jest pytanie o zdolność samego sektora dostawców tego rodzaju usług do samoregulacji, która może wesprzeć prace nad stworzeniem ogólnych ram prawnych i tym samym ograniczyć potrzebę stanowczej interwencji organów regulacyjnych.

Rozwój „chmur komputerowych” wymagać będzie rozwiązania wielu problemów, zarówno technologicznych, jak i prawnych. Jednak atrakcyjność tego rodzaju usług, wielkość możliwych od osiągnięcia korzyści ekonomicznych spowoduje, że „chmury” mają dużą szansę zająć w niedalekiej przyszłości ważne miejsce na rynku usług elektronicznych.

tekst z rekomendacji Macieja Rogalskiego

Ekspert w zakresie nowych technologii oraz wpływie regulacji na działanie rynku, od kilku lat związany zawodowo z sektorem telekomunikacyjnym. Współautor raportu „Analiza trendów rozwoju branży: Media i Telekomunikacja” opublikowanego w październiku 2010 r. przez PKPP Lewiatan.

W styczniu 2011 r., na łamach Forum Prawnego rpkom.pl, opublikował artykuł „Neutralność sieciowa. Może rynkowa samoregulacja?”

Bazują na założeniu, iż oprogramowanie, platformy oraz infrastruktura informatyczna mogą być oferowane jako usługa, poprzez sieć internet. Dokumenty, e-maile, jak i inne dane mogą być magazynowane „w chmurze” a dostęp do nich możliwy jest z dowolnego miejsca na świecie, poprzez niemal każde urządzenie (komputer osobisty, urządzenie przenośne, smartfon itd.) posiadające dostęp do internetu.

I.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda