Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował dzisiaj projekty decyzji odmawiających ustalenia w relacjach międzyoperatorskich opłat za przeniesienie numerów w sieciach mobilnych. Opłat takich oczekiwali zasiedziali operatorzy argumentując, że uprawnienia abonenta do przenoszenia numerów generują koszty, które pokryć powinien przedsiębiorca, który ma z tytułu przenośności korzyści: operator-biorca. Trzej MNO są dawcami numerów netto w relacjach z nowymi graczami na rynku, przede wszystkim w relacjach z Playem.

Nowi gracze argumentowali dla odmiany, że przeniesienie numeru generuje po stronie biorcy wyższe koszty. W negocjacjach pomiędzy operatorami a UKE była mowa o hurtowych opłatach na poziomie 50-60 zł. UKE skłonny był przystać na opłatę na poziomie ok. 25 zł zbliżoną do opłaty za przeniesienie numeru z sieci stacjonarnej Telekomunikacji Polskiej.

Ostatecznie UKE zrezygnował z wprowadzenia opłat, argumentując – że choć opłata za przeniesienie może się wydawać uzasadniona – to dzisiaj nie sposób ustalić jej wysokości wobec przedstawienia przez operatorów niespójnych i rozbieżnych danych na temat kosztów tego procesu. UKE wziął także pod uwagę możliwość nadużyć związanych z przenoszeniem numerów, choć ocenił, że ryzyko nie jest duże.

Specjaliści zauważają, że ustalenie opłaty za przeniesienie numeru mogłoby być sposobnością do utworzenia operatora MVNO tylko w celu pozyskania zasobów numeracyjnych, które potem masowo zostałyby przeniesione do sieci którego z konkurentów w celu zainkasowania opłat.