Kontrowersje wokół projektu regulacji MTR

Play nie obawia się nowej polityki Urzędu Komunikacji Elektronicznej odnośnie stawek za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych. Wielcy gracze krytykują regulatora. Najmocniej Plus, który zarzuca UKE łamanie prawa.

Publikacja: 06.04.2010 00:00

Do 31 kwietnia uczestnicy rynku telekomunikacyjnego mogą przekazywać Urzędowi Komunikacji Elektronicznej opinie na temat zmian w polityce dotyczącej stawek MTR i ich asymetrii. Przed świętami UKE zaprezentowało swoje propozycje w stanowisku poddanym środowiskowym konsultacjom. Urząd proponuje, aby w 2013 roku wygasła asymetria MTR-ów przyznana Cyfrowemu Polsatowi oraz P4. W przypadku tego ostatniego operatora, oznaczałoby to skrócenie asymetrii rozliczeń o mniej więcej rok.

UKE zaproponowało też, aby nowi operatorzy infrastrukturalni, którzy zaczęli działalność po 2009 r. lub dopiero wystartują korzystali z asymetrii przez maksymalnie 4 lata, tak jak tego chce Komisja Europejska. UKE dąży jednak do tego, aby warunki dla nowych operatorów były zbieżne z tymi, z których korzystać będzie ostatecznie Play. To oznacza, że choć asymetria będzie dotyczyć ich krócej, to będzie odpowiednio wyższa.

Jak na razie swoje komentarze do propozycji UKE przekazali nam trzej operatorzy. Marcin Gruszka, rzecznik P4, uważa, że propozycje UKE nie oznaczają dla jego firmy dużej zmiany. – W ostatnim roku obowiązywania asymetria miała być stosunkowo niewielka – tłumaczy Marcin Gruszka. Era i Plus, dwaj z trzech największych operatorów, nadal nie widzą uzasadnienia dla obowiązywania asymetrii na polskim rynku komórkowym.

– W ocenie PTC, konsultowane stanowisko Prezesa UKE pomija, podnoszone przez Komisję Europejską, kwestie oceny zasadności wprowadzenia przez Urząd asymetrii stawek MTR w Polsce. Wątpliwości budzi też uzależnienie tempa likwidacji asymetrii stawek MTR od wprowadzenia przez operatorów faworyzowanej przez UKE metody kalkulacji kosztów usług sieci ruchomej – przekazał nam stanowisko operatora sieci Era Andrzej Pomarański.

– W naszej opinii Urząd kontynuuje politykę przyznawania wysokiej asymetrii MTR wybranym operatorom, bez refleksji nad zgodnością tych działań m.in. z prawem europejskim, a także bez przeprowadzania analiz ekonomicznych – mówi Adam Suchenek, rzecznik Polkomtela, operatora sieci Plus.  

– Odnosimy wrażenie, iż tabele [ze stawkami MTR dla CenterNetu, Mobylandu i Aero 2 – rpkom.pl) przedstawione przez prezesa UKE służą tylko temu, aby uzasadnić dalsze stosowanie asymetrii MTR z naruszeniem prawa UE. W szczególności zastanawiające jest, dlaczego prezes UKE kwituje swoje stanowisko słowami „Prezes UKE również jest otwarty na propozycje innych harmonogramów, jednakże warunkiem jest aby zawierały przynajmniej 6 okresów asymetrycznych oraz WRAP [wskaźnik opracowany przez UKE – rpkom.pl] na poziomie 3897 pkt.” W naszej opinii oznacza to, że prezes jest otwarty na inne propozycje, pod warunkiem, że będą one zbieżne z przedstawionym stanowiskiem prezesa UKE – obawia się Polkomtel. Stanowiska nie zajmuje na razie drupa TP.  

– W tej chwili analizujemy dokument i ostateczne stanowisko przekażemy w ramach konsultacji z UKE do 30 kwietnia – odpowiedział tylko Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy. Nieoficjalnie jeden z przedstawicieli dużych sieci komórkowych przypomniał, że obecnie operatorzy przerzucają koszty wyższych stawek MTR pobieranych przez wchodzących na rynek graczy na klientów końcowych. W efekcie połączenia z Plusa, Ery, czy Orange do Playa, czy Cyfrowego Polsatu są droższe niż te wewnątrz własnej sieci operatora. – Tak samo będzie w przypadku spiętrzenia asymetrii w krótszym okresie. Zmianę odczuje konsument – powiedział nasz rozmówca.

Do 31 kwietnia uczestnicy rynku telekomunikacyjnego mogą przekazywać Urzędowi Komunikacji Elektronicznej opinie na temat zmian w polityce dotyczącej stawek MTR i ich asymetrii. Przed świętami UKE zaprezentowało swoje propozycje w stanowisku poddanym środowiskowym konsultacjom. Urząd proponuje, aby w 2013 roku wygasła asymetria MTR-ów przyznana Cyfrowemu Polsatowi oraz P4. W przypadku tego ostatniego operatora, oznaczałoby to skrócenie asymetrii rozliczeń o mniej więcej rok.

UKE zaproponowało też, aby nowi operatorzy infrastrukturalni, którzy zaczęli działalność po 2009 r. lub dopiero wystartują korzystali z asymetrii przez maksymalnie 4 lata, tak jak tego chce Komisja Europejska. UKE dąży jednak do tego, aby warunki dla nowych operatorów były zbieżne z tymi, z których korzystać będzie ostatecznie Play. To oznacza, że choć asymetria będzie dotyczyć ich krócej, to będzie odpowiednio wyższa.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda